Budzi przerażenie, aż przechodzą dreszcze. Gdy portal BBC umieścił jego zdjęcie, którem z uwagą się przyglądałam, pech chciał, że przez ramię zaglądał mi syn. "Wow, ale potwór" – skwitował i już. Dla niego niezwykle fascynujące, dla mnie wstrząsające. Czym jest? Nad tym wszyscy się głowią.