Tłumy turystów w górach. Burmistrz Karpacza: "Dostaniemy rykoszetem"
Poluzowanie obostrzeń, a dodatkowo konkursy skoków narciarskich i walentynki sprawiły, że do tatrzańskich kurortów, a przede wszystkim do Zakopanego, przyjechały tysiące turystów. Wieczorne wybryki na Krupówkach były szeroko komentowane w mediach i zwróciły na nas uwagę całej Europy. Zakopiańska policja musiała interweniować ponad 200 razy. Jak było w miniony weekend w Karpaczu? Czy i tam były tłumy urlopowiczów? "U nas nie było tak dużej liczby turystów, co w Zakopanem […] To, co widzieliśmy wcześniej (w stolicy Tatr – red.) to traktowałbym jako wyjątek od reguły" – mówił w rozmowie z WP Radosław Jęcek, burmistrz Karpacza.