Kujawy i Pomorze
Snopek zboża w kącie izby, słoma na podłodze, pieczenie ciastek w kształcie konia, krowy, kury - to tylko niektóre z zapomnianych już, a dawniej popularnych na Kujawach i Pomorzu, zwyczajów okresu świąt Bożego Narodzenia. Tradycyjna wieczerza wigilijna w regionach etnograficznych obecnego województwa kujawsko-pomorskiego rozpoczynała się w chwili, gdy na niebie dostrzeżono pierwszą gwiazdę symbolizującą Gwiazdę Betlejemską. Wcześniej jednak, nim gospodarze wraz z gośćmi zasiedli do stołu, starannie dekorowali dom, ponieważ zgodnie z wierzeniami, poszczególne elementy dekoracji zapewniały pomyślny przebieg całego następnego roku. W kącie izby ustawiano snopek zboża, a na podłodze rozsypywano słomę. Miało to przynieść powodzenie w hodowli i mleczność krów. - W niektórych miejscowościach nad stołem wieszano czubek sosenki udekorowany jabłkami, orzechami, piernikami, gdzie indziej, już na początku XX wieku, ustawiano małą sosnę na stole lub podłodze. Wieszano na niej pieczywo wyobrażające różne zwierzęta
domowe: krówki, owce, kozy, koniki i inne, owoce i łańcuszki ze słomy - mówi Hanna Łopatyńska z Muzeum Etnograficznego im. Marii Znamierowskiej-Pruefferowej w Toruniu. Przebieg wieczoru wigilijnego był dla mieszkańców Pomorza i Kujaw bardzo ważny, ponieważ podobnie, jak w przypadku domowych ozdób, wierzono, że i on wpływa na powodzenie bądź klęski w całym nadchodzącym roku.