Tunezja. Wczasy. Polak to gość drugiej kategorii
Jeśli liczymy, że wykupując wczasy w *Tunezji *w 3 lub 4-gwiazdkowym hotelu z opcją HB lub AI dostaniemy luksus, to bardzo możemy się rozczarować. Nie ma szans, by wypoczywać w tym samym standardzie co goście z Niemiec lub Francji. Bardzo często zdarza się, że otrzymują oni pokoje w tym samym hotelu, jednak są one o wyższym standardzie, podobnie jest z jedzeniem. Jeden z internautów trafił do miejsca, którego już z pewnością nie odwiedzi: "Duży hotel dla ludzi drugiej kategorii czyli dla Polaków i Rosjan - zakładają zielone opaski - jedzenie jak dla psa. All inclusive było tylko z nazwy, tak jak restauracja a'la carte. Na terenie ośrodka brakuje internetu i wi-fi. Hotel jest położony od plaży o ok. 200 m i nic poza tym nie ma." - ta wypowiedź podsumowuje wszystko, co niekoniecznie chcielibyśmy wiedzieć o wakacjach w Tunezji. Oczywiście nie wszędzie tak jest, ale... ryzyko pozostaje. Wystarczy poczytać fora internetowe.
at/udm