Turcja - Anamur i okolica
Samo miasteczko Anamur nie jest zbyt ciekawe, ale w jego okolicy stoją dwa wspaniałe zabytki przeszłości w postaci ruin starożytnego Anamurionu, którego budynki zachowały się w bardzo dobrym stanie, i średniowiecznej twierdzy Mamure Kalesi zaliczanej do jednej z najbardziej imponujących takich budowli w Turcji.
Samo miasteczko Anamur nie jest zbyt ciekawe, ale w jego okolicy stoją dwa wspaniałe zabytki przeszłości w postaci ruin starożytnego Anamurionu, którego budynki zachowały się w bardzo dobrym stanie i średniowiecznej twierdzy Mamure Kalesi, zaliczanej do jednej z najbardziej imponujących takich budowli w Turcji.
Ponieważ obie atrakcje są od siebie znacznie oddalone, na pobyt w Anamurze należałoby przeznaczyć jeden dzień, zwłaszcza że czas można wypełnić kąpielą w ciepłym morzu. Jako ciekawostkę warto podać, że występ, na jakim leży Anamurion, jest najdalej wysuniętym na południe punktem Azji Mniejszej.
Turcja - Anamurion. Miejsce, które warto zobaczyć
Anamurion leży ok. 7 km na zachód od miasta. Na miejsce dostaniemy się w sposób kombinowany. Otóż pod meczetem przy dworcu autobusowym wsiadamy do dolmusza (0,4 USD) jadącego w kierunku zachodnim, przeważnie z napisem Ören (miejscowość niedaleko Anamuru). Kierowcy mówimy „Anamurion”, a on po ok. 5 km wysadzi nas na zjeździe do ruin. Teraz przebyć musimy pieszo kolejne 1,5 km do wejścia na teren antycznego miasta. Zwiedzanie jest możliwe w godz. 8.00 – 18.30 (ale jeśli są chętni godziny te ulegają wydłużeniu), wstęp: 1 USD, studenci: 0,7 USD –. W drodze powrotnej postępujemy analogicznie jak przy przyjeździe, chyba że ktoś zapragnie pospacerować kamienistą plażą do dzielnicy Iskele (ok. 6 km), skąd dolmuszem dostać się można do miasta, a z kolei stamtąd do twierdzy.
Anamurion powstał jako kolonia fenicka we wczesnym okresie dominacji greckiej w tej części Azji Mniejszej. Około IV w. p.n.e. miasto było już całkowicie rozwinięte, ale widoczne ruiny pochodzą z późnego okresu rzymskiego i z czasów cesarstwa bizantyńskiego. Od połowy I w. p.n.e. miasto atakowały różne plemiona cylicyjskie, aż w końcu około połowy I w. dostało się pod panowanie rzymskie. O dobrobycie panującym w mieście świadczy fakt, że jeszcze przed podbojem rzymskim biło własne monety, co było kontynuowane za Rzymian. Pod ich rządami miasto przeżyło swój złoty wiek, brutalnie przerwany perską inwazją na Cylicję w 260 r. i późniejszymi napadami okolicznych ludów. W związku z tym powstał silny pas umocnień widoczny dzisiaj na wzgórzach wokół miasta. W czasach bizantyńskich w Anamurionie rezydował biskup, wtedy też powstało tu oprócz katedry kilka innych kościołów.
Pod koniec VI w. miasto zostało zniszczone trzęsieniem ziemi, a tragedii dopełniła kolejna perska inwazja niespełna 40 lat później. Po zdobyciu przez Arabów Cypru ruszyli oni na południowe wybrzeże Azji Mniejszej, co zmusiło mieszkańców Anamurionu do opuszczenia swych domostw. W XII w. niektóre dzielnice zostały na nowo zasiedlone przez ludność Armenii Cylicyjskiej (zwanej również Małą Armenią), ale po upadku tego państwa w XIV w. miasto opustoszało, a jego pozostałości odkryto dopiero w XIX w.
Turcja - spacerem po starożytnym Anamurionie
Przyjemność samą w sobie sprawia spacerowanie pośród ruin, kiedy to łatwo sobie wyobrazić, jak ścieżkami tymi przechadzali się starożytni i średniowieczni mieszkańcy Anamurionu. Na większą uwagę zasługują ruiny nekropolii z wieloma piętrowymi grobowcami, widocznej po prawej stronie drogi, łaźni rzymskich po lewej mniejszych, a dalej po prawej o wiele większych (III w.). Możemy rozpoznać tam marmurowe zlewy i resztki mozaik, a także nisze na posągi. Do łaźni prowadzą schody, częściowo sklepione. Pozostałości dużego budynku, leżące za mniejszymi łaźniami, należały niegdyś do gimnazjonu, skąd dochodziło się do morza. Znaleźć tam można dobrze zachowane, niekiedy przykryte dla ochrony piaskiem, mozaiki podłogowe. Gdzieniegdzie wystają rury doprowadzające wodę do basenów, gdyż jak wiemy, do kompleksu gimnazjonu należały również łaźnie.
Dalej wzdłuż drogi stoi odeon (odbywały się tu konkursy muzyczne i śpiewacze), który służył zapewne także jako buleuterion (miejsce posiedzeń rady miejskiej), tam też widać jeszcze resztki mozaiki. Podczas wędrówki po starożytnych ruinach w Turcji widzieliśmy już nieraz pozostałości odeonu, ale te należą do lepiej zachowanych. Po ścianach można rozpoznać, że pierwotnie odeony (czy też podobne do nich bouleuteriony) były całkowicie zadaszone. Po drugiej stronie drogi na wzniesieniu widzimy pozostałości akweduktu, a obok niego niewielkiego rzymskiego teatru. Przechadzając się pomiędzy ruinami, natkniemy się jeszcze na ślady po wielu mniejszych czy większych kościołach bizantyńskich. Godne bliższego przyjrzenia się są również późnoantyczne mury. Na obszarze miasta znajdują się także ruiny domów mieszkalnych, w niektórych nawet nieźle zachowały się mozaiki. Stan ruin zawdzięczać należy przypadkowi. Kiedy bowiem miejsce to opuścili pierwotni mieszkańcy, po nich nie osiedlił się tu już nikt, co uchroniło budowle i
mury przed rozebraniem. I tak wiele budulca zużyto na wzniesienie twierdzy, która jest naszym następnym celem. Anamurion wraz z upływem stuleci przykryła warstwa ziemi, spod której nie całkiem jeszcze zostało wygrzebane. Ciekawe, ile jeszcze antycznych budowli i przedmiotów kryje w sobie to zapomniane dziś przez archeologów miasto.
W Muzeum Archeologicznym, usytuowanym w dzielnicy Iskele Anamuru, czynnym codziennie (prócz poniedziałków) w godz. 9.00 – 17.00, (wstęp: 1 USD, studenci: 0,7 USD) obejrzeć można eksponaty znalezione w Anamurionie, m.in. ceramikę oraz wyroby ze szkła.
Turcja - Mamure Kalesi *
Asfaltowa droga zaprowadzi nas do plaży przy schodzących do morza skałach. Do twierdzy *Mamure Kalesi oddalonej o ok. 6 km na wschód od miasta możemy dojechać autostopem spod meczetu przy dworcu autobusowym lub dolmuszem z przystanku, do którego niestety trzeba przejść spory kawałek. Od otogaru idziemy ulicą w stronę centrum miasta, tam przy głównym placu skręcamy w pierwszą w prawo, a minąwszy liczne banki, zmierzamy jeszcze ok. 500 m prosto, aż przy jednym ze skrzyżowań zauważymy oznaczony szyldem przystanek. Stąd odchodzą dolmusze do miejscowości Bozdoğan (taki też napis) i do kale (zamku). Przejazd kosztuje 0,5 USD. Zamek otwarty jest w godz. 8.00 – 18.30, wstęp: 1 USD, studenci: 0,7 USD –
Tę imponującą twierdzę wzniesiono wprawdzie w XII w., ale istnieją przesłanki, że fortyfikacje stały w tym miejscu już w III w. p.n.e. Obecna twierdza została prawdopodobnie wybudowana przez frankońskich architektów za czasów królestwa cylicyjskiego, tzw. Armenii Cylicyjskiej (Mała Armenia). Ale już niecałe 100 lat później tereny te zajął sułtan seldżucki Alaeddin Keykobad, o czym informuje inskrypcja na bramie głównej. Sułtan rozbudował zamek, czyniąc go jeszcze potężniejszym. Po dziś dzień, w lepszym czy gorszym stanie, zachowały się wszystkie wieże zamku w liczbie 36.
Mamure Kalesi najlepiej zachowanym oraz największym obiektem tego typu w całym basenie Morza Śródziemnego. Są tu w sumie trzy dziedzińce. Na jednym z nich stoi meczet, w którym wciąż odprawiane są modły. Po Seldżukach twierdzę mieli w swym ręku władcy Cypru, Turkmeni z Karamanu, a na końcu Osmanowie. W XIX w. została odrestaurowana. Zarówno po jej wschodniej, jak i zachodniej stronie ciągną się piaszczyste plaże. Dla wszystkich lubiących atrakcje związane z fauną zamkowa fosa kryje niespodziankę - kolonię żółwi caretta caretta.