Za minutkę!
„Tak, tak, wyłączę laptopa, przełączę telefon na tryb samolotowy i wyjmę słuchawki z uszu. Ale jeszcze nie teraz”. Personel pokładowy z przyjemnością za minutę lub pięć wróci i sprawdzi, czy to rzeczywiście zrobiłeś, bo nie ma innych, ważniejszych zadań do wykonania. Prośba załogi o wyłączenie urządzeń elektronicznych na czas startu i lądowania nie wynika z „widzimisię” – personel musi mieć wtedy kontakt z pasażerami. Choć samoloty są najbezpieczniejszym ze wszystkich środków transportu (świadczą o tym twarde dane), te dwa momenty stwarzają najwięcej możliwości ewentualnych komplikacji.