Paryż - miasto podziemne
Opuszczamy Amerykę Północną, przenosząc się na Stary Kontynent, a konkretnie do jednej z jego stolic – Paryża. Główne miasto Francji także skrywa mroczne tajemnice. Skrywa w sensie dosłownym, gdyż chodzi tu o paryskie katakumby. Swój początek miały one w czasach rzymskich, gdy wydobywano z nich wapień potrzebny do budowy miasta. Po wyczerpaniu złóż o kamieniołomach zapomniano aż do lat 80. XVIII wieku, gdy postanowił wykorzystać je król Ludwik XVI. W 1786 roku zaczęto zwozić tu zwłoki z likwidowanych paryskich cmentarzy. Ta żmudna praca trwała aż do roku 1814. Wcześniej, bo w 1810 roku, katakumby udostępniono paryżanom. Rychło miejsce to stało się ulubionym miejscem rodzinnych wypraw. Katakumby trafiły także do literatury. Victor Hugo umieścił w nich akcję swoich słynnych „Nędzników”.
Niegdyś można było zwiedzać całe katakumby. Ich przejście było sporym wyzwaniem, gdyż rozciągają się one na obszarze ponad 700 hektarów. Choć obecnie znaczna ich część jest zamknięta, to i to, co można zobaczyć robi wielkie wrażenie. Wstępując w mroczny korytarz z napisem „Arete! C’est ici l’empire de la mort” („Zatrzymaj się! Tu jest imperium śmierci”), turysta zobaczy szczątki sześciu milionów ludzi. Z murów na gości podziemnej krainy spoglądają puste oczodoły czaszek. Gdzieniegdzie widać też żebra i piszczele.
O takim spacerze nie zapomni się do końca życia.