Uwiedziona przez Palermo
Stare dzielnice – choć na pierwszy rzut oka odpychające – mają swoją historię i duszę, których brak nowoczesnym osiedlom. To światy hermetyczne, niepodatne na wpływy z zewnątrz, żyjące własnym życiem. Prawie nie słychać tu włoskiego, tylko sycylijski, a właściwie jedną z jego odmian – palermitano, nierzadko też arabski czy bengalski (z uwagi na niskie czynsze mieszkają tu imigranci).