Wakacje po koronawirusie. Może być tanio i luksusowo jak nigdy
Zawsze marzyłeś o przelocie klasą biznes albo rejsie luksusowym wycieczkowcem, ale podobne przyjemności kojarzyły ci się z uciechami zarezerwowanymi dla elit? Być może już niedługo będziesz mógł zrealizować pragnienia takiego kalibru. Wiele aktywności oraz usług może być wkrótce tańszych niż kiedykolwiek.
Wszyscy mają nadzieję, że już niedługo życie zacznie wracać do normalności. Część tych pozytywnych zmian, które doprowadzą do tego, że znów będzie można oddychać pełną piersią, ma związek z wypoczynkiem, rekreacją i podróżowaniem. Niewykluczone, że będzie naprawdę ciekawie. Jedna z często formułowanych prognoz zakłada, że różne formy spędzania wolnego czasu, które do tej pory były niedostępne dla zwykłego zjadacza chleba, mogą się nagle znaleźć w zasięgu jego finansowych możliwości.
Część ekspertów przewiduje, że pierwsza faza walki ze skutkami kryzysu koronawirusowego, będąca początkiem drogi prowadzącej do tego, co było wcześniej, może być absolutnie wyjątkowa. Wielu przedsiębiorców, chcąc przekonać ludzi, by jak najszybciej porzucili obawy i zaczęli korzystać z rynkowych ofert, będzie kusić niższymi cenami.
Dla części biznesu niższe ceny mogą stanowić też sposób, który pomoże przetrwać najtrudniejszy czas i szybciej wejść na wysokie obroty. I tutaj pojawia się niepowtarzalna szansa dla wielu osób. Klienci będą bowiem mogli zdecydować się na wakacje jak ze snu albo skorzystać z ofert uchodzących często za kosztowne kaprysy, np. rejs wycieczkowcem czy lot samolotem pierwszą klasą.
Zobacz też: Najlepsze bałtyckie plaże 2019. Gdzie jechać nad morze?
Atrakcyjną ceną w obawy i lęki
Wycieczkowce to gigantyczne, luksusowe hotele na wodzie. Ich zapełnienie stanowi niemałe wyzwanie. A teraz może okazać się zadaniem jeszcze bardziej złożonym. Stąd też należy spodziewać się zdecydowanych działań ze strony przewoźników specjalizujących się w organizacji takich ekskluzywnych wakacji na morzu czy oceanie.
- Pasażerowie, którym po drodze jest z żeglugą, będą mogli skorzystać z bardzo niskich cen, gdy armatorzy oferujący rejsy wycieczkowe wznowią swoje usługi – prognozuje cytowany przez CNN ekspert ds. przedsiębiorczości, prof. Christopher Anderson z Uniwersytetu Cornella. - Wyzwaniem będzie skuszenie nowych klientów do podróżowania wycieczkowcami. To będzie kluczowe dla ich przetrwania.
Takie zapowiedzi wybrzmiewają coraz częściej. Ba! Zdaniem ekspertów, podobne zachęty w postaci znaczących upustów nie staną się wyłącznie domeną firm oferujących rejsy wycieczkowcami. Można oczekiwać, że podobnie będzie z hotelami i liniami lotniczymi.
Niektórzy analitycy rynku wskazują, że bilety lotnicze mogą stanieć nawet pomimo nowego reżimu sanitarnego, który np. będzie dopuszczał możliwość sprzedaży jedynie części z ogólnej puli miejsc dostępnych na pokładzie samolotu. To może być unikalna szansa dla łowców okazji, którzy marzyli o rejsie w najbardziej prestiżowych przedziałach samolotu – pierwszej klasie i klasie biznes. Wielu osobom podobny ruch może wydawać się dziwny, ale dla przewoźników to może być sposób na wypełnienie samolotów i ograniczenie wymiaru strat.
Pierwsze tygodnie, a nawet miesiące po odblokowaniu gospodarki, zluzowaniu obostrzeń i reaktywacji połączeń lotniczych będą stanowiły okres przejściowy i pole doświadczalne. Jeden ze scenariuszy zakłada, że pasażerowie w obawie o własne zdrowie, ale też z braku wyższej konieczności, nie będą szturmować lotnisk. Reguła ta może objąć też świat biznesu, który w ostatnich miesiącach przywykł do załatwiania wielu spraw na odległość. Poza tym biznes i osoby zamożne mogą być w najbliższym czasie bardziej zainteresowane korzystaniem z prywatnych samolotów.
- Żyliśmy w złotej erze tanich lotów, ale pandemia wywarła jeszcze większy nacisk na obniżenie cen biletów lotniczych – powiedział Scott Keyes, założyciel serwisu internetowego Scott’s Cheap Flights, pomagającego w wyszukiwaniu okazji.
Wakacje w luksusowym hotelu
Bardzo podobnie może wyglądać rozruch hoteli. Czekając na powrót do tego, co było wcześniej, wiele z nich będzie starało się po prostu przetrwać, a kluczem stać się może znaczna obniżka cen. Skorzystać będą mogli na tym ci, którzy preferują hotele budżetowe, bo te będą jeszcze tańsze, jak i turyści, którzy chcieliby zasmakować wyższego standardu. Jest wielce prawdopodobne, że ciekawych ofert pobytu w apartamentach, dostępnych w hotelach oferujących powiew luksusu, nie będzie w najbliższym czasie brakowało.
- Można liczyć na fantastyczne okazje, które będą dostępne przez pewien czas, ponieważ będzie mnóstwo wolnych miejsc i pustych pokoi, które trzeba będzie jakoś zapełnić – przyznaje Gary Leff, twórca popularnego bloga podróżniczego View From the Wing. Tego samego zdania jest doktor Bjorn Hanson, ekspert rynku hotelowego, który piastuje kierownicze stanowiska w firmach zarządzających sieciami hotelowymi. - Obniżki poziomu cen pokoi są pewne, bo będą stymulować podróżowanie – stwierdził.
Choć pojawiają się różne opinie dotyczące skali ewentualnych upustów, specjaliści są raczej zgodni, że w nowej rzeczywistości - przynajmniej na początku – wygranymi będą podróżni. Bo nawet jeśli nie będzie spektakularnych rabatów, to turyści z pewnością będą mogli liczyć na więcej niż do tej pory.
- W przypadku większości kierunków podróży ustanowione zostaną strategie odzyskiwania, w których obniżki mogą stanowić składnik działający jako zachęta – przewiduje cytowany przez magazyn "Forbes" Wayne Smith z wydziału zarządzania turystyką w College of Charleston. Twierdzi on jednak, że to nie zawsze rabat będzie tym narzędziem, po które sięgać będą przedsiębiorcy. Innym magnesem mającym skłonić ludzi do podróżowania mogą być atrakcyjne dodatki. - Zamiast poszukiwać najniższych cen, skoncentrowałbym się na poszukiwaniu najlepszego stosunku jakości do ceny. Na rynku pojawi się mnóstwo atrakcyjnych pakietów turystycznych o olbrzymiej wartości.
Oczywiście trzeba się spodziewać, że podobne promocje nie będą trwały wiecznie. Z pewnością nikt nie będzie ich sztucznie utrzymywał, a wraz ze wzrostem frekwencji takie atrakcyjne oferty będą wygaszane. Wystarczy, że popyt zacznie równać do poziomu podaży.
- To wszystko potrwa tylko do momentu, aż wrócą dobre czasy. Kiedy w pełni powróci zapotrzebowanie na podróże, promocyjne miejsca w samolocie w ramach programów lojalnościowych znów mogą stać się rzadkością, a pokoje w hotelach znów będą drogie – stwierdził cytowany przez "Travel and Leisure" Gary Leff.
W przypadku rynku hotelowego specjaliści spekulują, że powrót do poziomu cen sprzed kryzysu może zająć kilka miesięcy, ale równie dobrze może potrwać lata.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl