Wanda Rutkiewicz. Słynna himalaistka zaginęła 29 lat temu

Wanda Rutkiewicz to prawdziwa legenda. Jako pierwsza Europejka pokonała w 1978 r. Mount Everest, a 8 lat później stanęła na szczycie K2 jako pierwsza kobieta w historii. Polka marzyła o zdobyciu wszystkich 14 ośmiotysięczników świata. Plan się nie powiódł. Wanda Rutkiewicz zaginęła na stokach Kanczendzongi w 1992 r., a jej ciała nie odnaleziono.

Wanda Rutkiewicz na Krzywej Turni w SokolikachWanda Rutkiewicz na Krzywej Turni w Sokolikach
Źródło zdjęć: © Seweryn Bidziński, Wikimedia Commons

Wanda Rutkiewicz wykazywała się wielką odwagą i nieposkromioną ambicją. Uparcie dążyła do realizacji celów, co nie zawsze spotykało się ze zrozumieniem w jej otoczeniu, zwłaszcza wśród rywalizujących z nią mężczyzn. Według niektórych znajomych miała też trudny charakter i nie lubiła kompromisów. Nie chciała korzystać z pomocy, nie znosiła ograniczeń i walczyła o indywidualne cele. Po zdobytym szczycie planowała już kolejne. Weszła na 8 z 14 ośmiotysięczników.

Zginęła w górach, realizując swój projekt "Karawana do marzeń". Jej matka, Maria Błaszkiewicz, nigdy nie pogodziła się ze stratą córki i powtarzała, że kiedyś wróci. Wierzyła, że Wanda zdobyła szczyt i zamieszkała w jednym z tybetańskich klasztorów. Czasem zdawało się jej nawet, że ma z nią kontakt.

Wanda Rutkiewicz – trudne dzieciństwo i kształtowanie się silnego charakteru

Los nie oszczędzał Wandy od najmłodszych lat. Nie najlepsze warunki mieszkaniowe oraz narastające konflikty rodziców nie sprzyjały dorastaniu. Ale najgorsze miało dopiero nadejść. Jej starszy brat, 7-letni wówczas Jerzy, wraz z kolegami znaleźli w trakcie zabawy niewypał i zginęli w wyniku wybuchu pocisku. Wanda stała się nagle najstarszym dzieckiem i musiała jeszcze szybciej dorosnąć. Zajmowała się młodszym rodzeństwem i pomagała matce, która nie radziła sobie z prowadzeniem domu i nie pracowała, co wywoływało jeszcze większe kłótnie z mężem zakończone rozwodem. Ojciec Wandy Rutkiewicz został w 1972 r. brutalnie zamordowany przez lokatorów wynajmowanego domu, co stało się dla niej kolejnym ciosem. Straciła jednocześnie ojca i pierwszego "przewodnika" po górach.

Obcowanie ze śmiercią było częstym doświadczeniem w życiu alpinistki, która później widziała również umierających przyjaciół, w tym ukochanego Kurta Lyncke-Krügera spadającego ze ściany Broad Peaku podczas wspólnej wyprawy. To m.in. te traumy ukształtowały jej waleczny charakter.

Mural we Wrocławiu
Mural we Wrocławiu © Andrzej Otrębski, Wikimedia Commons

Wanda Rutkiewicz – najważniejsze wyprawy i największe sukcesy

Miłość Wandy Rutkiewicz do górskich wspinaczek zaczęła się na skałkach w Górach Sokolich w pobliżu Jeleniej Góry, gdzie pojechała z Bogdanem Jankowskim – wielbicielem gór i pracownikiem naukowym PWr, którego darzyła sympatią. W 1962 r. ukończyła kurs taternicki na Hali Gąsienicowej w Tatrach i zaczęła zdobywać pierwsze szczyty oraz wytyczać nowe szlaki. Potem wspinała się z koleżankami w Alpach, udowadniając, że w alpinizmie jest miejsce nie tylko dla mężczyzn, jak początkowo sądzono.

Najważniejszym osiągnięciem Wandy Rutkiewicz było zdobycie Mount Everestu. Dokonała tego 16 października 1978 r. – w dniu, w którym Karol Wojtyła został wybrany na papieża. Podczas spotkania wybitnych rodaków rok później Jan Paweł II powiedział: "Dobry Bóg tak chciał, że tego samego dnia weszliśmy tak wysoko". Wanda Rutkiewicz była pierwszą Europejką i pierwszą osobą pochodzącą z Polski, która weszła na najwyższy szczyt świata (8848,86 m n.p.m.). Wyczyn był przełomowym momentem w historii wspinaczek górskich, co przed laty potwierdził znawca alpinizmu Janusz Kurczab, pisząc: "wyznaczyła absolutny rekord Polski, który mężczyźni mogli już tylko wyrównać".

Na jednym sukcesie się nie skończyło. Polka ruszyła na kolejne wyprawy. Nie zawsze jednak wszystko szło zgodnie z planem. W 1981 r. doznała ciężkiego wypadku na Elbrusie i złamała kość udową, a podczas ekspedycji na K2 w 1982 r. straciła przyjaciółkę - Halinę Krüger-Syrokomską. Szczyt K2 zdobyła podczas późniejszej próby 23 czerwca 1986 r. Była pierwszą kobietą na świecie i pierwszą osobą pochodzącą z Polski, która pokonała tę górę.

Szczyt K2
Szczyt K2 © Getty Images

Wanda Rutkiewicz chciała zrealizować kontrowersyjny pomysł tzw. "Karawany do marzeń", czyli zdobycia wszystkich 14 ośmiotysięczników. Planowała wejść na pozostałe jej 8 szczytów w ciągu roku i kilku miesięcy. Wielu alpinistów uznawało ten plan za szalony, bo nie pozostawiał czasu na regenerację sił. Sama himalaistka mówiła o nim: "Nazywam swój plan 'Karawaną do marzeń', ponieważ próbuję zrealizować coś, co wydaje się możliwe tylko w marzeniach".

W kolejnych latach Polka zdobyła m.in.: Sziszapangmę, Gaszerbrum I, Gaszerbrum II, Czo Oju, Annapurnę (koledzy kwestionowali wejście na ten ostatni i powołano specjalną komisję, która je ostatecznie uznała).

Wanda Rutkiewicz – ostatnia wspinaczka i tajemnicze zaginięcie

W 1992 r. Wanda Rutkiewicz postanowiła dołączyć do niewielkiej wyprawy na Kanczendzongę organizowanej przez Meksykanina Carlosa Carsolio. Pojechała tam z młodszym wspinaczkowym partnerem – Arkiem Gąsienicą-Józkowym. Wkrótce okazało się, że z kilku uczestników wyprawy tylko dwóch będzie w stanie atakować szczyt – Wanda i Carlos. Pozostali mieli odmrożenia lub inne kłopoty zdrowotne.

Para wspinaczy poruszyła się początkowo razem, ale z czasem Wanda Rutkiewicz zaczynała iść coraz wolniej, cierpiała na dolegliwości żołądkowe i zniknęła koledze z pola widzenia. Pogoda stawała się też coraz gorsza. Carlos Carsolio zdobył szczyt sam 12 maja 1992 r., a wracając znalazł w jaskini lodowej (na wysokości ponad 8200 m n. p. m) leżącą Polkę.

"Odpoczywała. To było niepokojące, ponieważ w tak ekstremalnie zimną noc trzeba się ruszać, a nie leżeć. Zostałem z Wandą, dużo wtedy rozmawialiśmy. Nie powiedziałem jej jednak wprost, żeby nie kontynuowała wspinaczki. Nie miałem prawa tego robić, ponieważ szanowałem decyzję, którą sama podejmie. I to pomimo tego, że uważałem taki stan rzeczy za niebezpieczny. Nadal nie jestem pewien, czy nie popełniłem błędu (…)" – powiedział w 2017 r. w wywiadzie dla Portalu Górskiego himalaista Carlos Carsolio, który był ostatnią osobą mającą kontakt z Wandą Rutkiewicz.

Ciała Polki nigdy nie odnaleziono. Uznano ją za zmarłą 13 maja 1992 r.

"Ryzyko w górach zawiera w sobie możliwość śmierci. Bo góry, zwłaszcza te najwyższe, mogą być niebezpieczne. Ale nikt z alpinistów nie myśli o śmierci i tym bardziej nie idzie w góry po to, by z nią igrać. Alpinistom, którzy w górach zapłacili za swoją pasję najwyższą cenę, winni jesteśmy pamięć" – powiedziała po śmierci Jerzego Kukuczki Wanda Rutkiewicz, która na zawsze zapisała się w historii polskiego i światowego alpinizmu.

Jezioro szkieletów

Wybrane dla Ciebie
Stary cmentarz ewangelicki w Pleceminie. Zapomniane miejsce z duszą
Stary cmentarz ewangelicki w Pleceminie. Zapomniane miejsce z duszą
Palący problem w Japonii. Liczba ataków jest rekordowa
Palący problem w Japonii. Liczba ataków jest rekordowa
Najtańszy kierunek na zimę. Mniej niż 1000 zł za tydzień
Najtańszy kierunek na zimę. Mniej niż 1000 zł za tydzień
Dlaczego warto zabierać z hotelu darmowy czepek pod prysznic?
Dlaczego warto zabierać z hotelu darmowy czepek pod prysznic?
Rekordowa liczba lotów do wyjątkowego kraju. Polecisz za 69 zł, a na miejscu ponad 30 st. C
Rekordowa liczba lotów do wyjątkowego kraju. Polecisz za 69 zł, a na miejscu ponad 30 st. C
Chwila przed nadejściem najgorszego. "Czekamy na rozwój akcji"
Chwila przed nadejściem najgorszego. "Czekamy na rozwój akcji"
Stewardesa popełniła błąd. Linia lotnicza słono za to zapłaci
Stewardesa popełniła błąd. Linia lotnicza słono za to zapłaci
Największa cerkiew prawosławna świata. "Zrodzona z marzeń i wiary"
Największa cerkiew prawosławna świata. "Zrodzona z marzeń i wiary"
Spór w hiszpańskiej miejscowości. Sąd zdecydował
Spór w hiszpańskiej miejscowości. Sąd zdecydował
Perła Krakowa przejdzie metamorfozę. "To więcej niż konserwacja"
Perła Krakowa przejdzie metamorfozę. "To więcej niż konserwacja"
Nie ma dnia bez trzęsienia ziemi na europejskim archipelagu. Winny podwodny wulkan
Nie ma dnia bez trzęsienia ziemi na europejskim archipelagu. Winny podwodny wulkan
Sensacyjne odkrycie w Gdańsku. Tego nikt się nie spodziewał
Sensacyjne odkrycie w Gdańsku. Tego nikt się nie spodziewał