Ważą się losy wydłużonego urlopu dla Polaków. Wolnych może być nawet 31 dni w roku
Długość płatnego urlopu zależy obecnie od stażu pracy. Maksymalnie do wykorzystania jest 26 wolnych dni. Jednak od kilku miesięcy mówiło się o wydłużeniu urlopu, a niedawno ruszyły prace nad wprowadzeniem zmian w Kodeksie Pracy.
Długość płatnego urlopu wypoczynkowego w roku kalendarzowym wynosi obecnie 20 dni dla osób, których staż pracy nie przekracza 10 lat, natomiast gdy pracownik zatrudniony jest dłużej, może liczyć na 26 wolnych dni. Dotyczy to tylko zatrudnionych na umowę o pracę. Z tego względu organizacje związkowe, reprezentujące interesy pracowników, zaproponowały zmiany w Kodeksie Pracy.
Już we wrześniu ubiegłego roku Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych opublikowało postulat, w którym była mowa o ustanowieniu 35-dniowego urlopu wypoczynkowego. OPZZ motywowało to przepracowaniem Polaków i dużym poziomem stresu, z jakim zatrudnieni radzą sobie na co dzień. Jak wynika z danych udostępnionych przez organizację, jest on najwyższy w Europie!
Polacy będą mieć 31 dni urlopu?
W styczniu br. związki zawodowe złożyły w Radzie Dialogu Społecznego nieco inny postulat, w którym mowa jest o wydłużeniu urlopu do 31 dni. Teraz nad wprowadzeniem zmian do Kodeksu Pracy dyskutują przedstawicie rządu, pracodawców oraz związków zawodowych. Pogodzenie interesów wszystkich stron może okazać się trudne, ale nie niewykonalne.
Związkowcom zależy przede wszystkim na skróceniu czasu pracy, poprzez wydłużenie wszystkim pracownikom płatnego urlopu do 31 dni. Na takie rozwiązanie nie godzą się z kolei pracodawcy, dla których oznaczałoby to dodatkowe koszty. W związku z tym rozważane są alternatywne wyjścia - zrównanie wszystkich urlopów do 26 dni bez względu na staż pracy albo faktyczne wydłużenie płatnych urlopów do 31 dni, ale tylko dla osób, które przepracowały przynajmniej 30 lat.
Zapis o dłuższych urlopach to niejedyne zmiany, jakie mają zostać wprowadzone do Kodeksu Pracy. Uregulowana zostanie również kwestia pracy zdalnej, a dokładnie obowiązkowych rekompensat dla pracowników. Wykonywanie obowiązków zawodowych w domu generuje wyższe rachunki chociażby za energię elektryczną. Oprócz tego, jeżeli pracownik korzysta z prywatnego sprzętu komputerowego, dochodzi kwestia jego amortyzacji.
Zmiany mogą wejść w życie jeszcze w tym roku. Najszybciej te, dotyczące pracy zdalnej, gdyż publikacja projektu zapowiedziana jest na przyszły miesiąc. Gdy zakończą się konsultacje społeczne dotyczące wydłużenia urlopu, projekt nowelizacji trafi do sejmu. To także może stać już w kwietniu.
Dłuższy wypoczynek mile widziany
Jako że Polacy to jedna z najbardziej zapracowanych europejskich nacji, pomysł wprowadzenia dłuższego urlopu wydaje się słuszny. Portal Nocowanie.pl niedawno przeprowadził badania, w których pytano o wakacyjne plany. Wynika z nich, że największą potrzebę wypoczynku odczuwają osoby w wieku 35-54 lata i właśnie one najczęściej planują wczasy.
- Obecnie, gdy wiele osób pracuje zdalnie, zachowanie balansu pomiędzy pracą a domem jest utrudnione. Osoby czynne zawodowo czują potrzebę zmiany otoczenia, a wydłużenie urlopu do 31 dni może ułatwić im zaplanowanie wyjazdu. Nie trzeba będzie się tak mocno ograniczać, a zyskanie kilku dodatkowych dni pozwoli na spokojne odkrywanie zakątków Polski - mówi Kamila Miciuła, kierownik PR portalu Nocowanie.pl.
O tym, że korzystanie z urlopu poprawia jakość życia, przekonują również naukowcy. Zagadnieniem zajmowano się między innymi na uniwersytecie w Helsinkach. Wyniki są interesujące, ponieważ naukowcom udało się znaleźć powiązanie pomiędzy długością życia, a ilością urlopu. Najlepiej czuli się badani, którzy wypoczywali przynajmniej trzy tygodnie w ciągu roku. Warto o tym pamiętać i wykorzystywać przysługujące wolne dni.