Wczasy wagonowe
Załatwienie wyjazdu na urlop było nie lada problemem, jednak dojazd na wymarzone wakacje był już prawdziwym koszmarem. Przeładowane pociągi, zmiany turnusów, rozwrzeszczani koloniści, wsiadanie do przedziałów oknem - tego akurat nikt nie wspomina z uśmiechem. Z kolei ewenementem i to na skalę światową były tzw. wczasy wagonowe, czyli wakacje organizowane w odpowiednio zaadaptowanych wagonach kolejowych. Ośrodki tego typu zaczęły powstawać już na początku lat 50. Znajdowały się one zarówno nad morzem (m.in. Mielno, Darłówek, Ustka), w Małopolsce (Zakopane i Nowy Targ), na Mazurach *(Ośrodek Wczasów Wagonowych Ruciane - Nida) i na Dolnym Śląsku (Szczawno - Zdrój). Koszt wczasów wagonowych refundowany był z FWP, a sam urlop był wyjątkowo atrakcyjny dla pracowników kolei - dojazd dla kolejarzy i ich rodzin był bezpłatny. Obecnie także można skorzystać z takiej formy wypoczynku i okazuje się, że chętnych nie brakuje. Ośrodki wczasów
wagonowych znajdują się m.in. w *Giżycku i Dziemianach, a rezerwacji miejsc trzeba dokonywać z dużym wyprzedzeniem. Czar PRL-u ciągle działa?
at/udm