Bieszczady - trasa "Połonina Wetlińska"
Wetlina - Przełęcz Orłowicza - Połonina Wetlińska - schronisko PTTK "Chatka Puchatka" - Wetlina
Piękna, niedługa trasa na najpopularniejszą z połonin. Wspaniała górska sceneria, dalekie panoramy. Jest to jedna z najchętniej podejmowanych wycieczek w Bieszczadach - w sezonie letnim na połoninie bywa naprawdę tłoczno. Przy trasie, na wschodnim krańcu połoniny, schronisko turystyczne "Chatka Puchatka". Początek trasy w centrum Wetliny. Zaczynamy łagodnie - wędrujemy łąkami z widokiem na śmiałe Hnatowe Berdo. Dochodzimy do tablicy Bieszczadzkiego Parku Narodowego, która stoi na granicy dawnych pól i lasu. Tu zaczyna się bardziej strome podejście. Przed nami wznosi się po lewej stronie piękny szczyt Smereka. Jeszcze tylko kilkadziesiąt metrów podejścia i stajemy na grzbiecie, w szerokim obniżeniu Przełęczy Orłowicza (1075 m n.p.m.). Znajduje się tu ważny węzeł szlaków. Ruszamy na wschód za znakami czerwonymi -wąskim pasem łąk, wśród skarłowaciałej buczyny, zbliżamy się do głównego masywu Połoniny Wetlińskiej. Tworzą go dwa szczyty - północny, stożkowaty Roh, będący najwyższym punktem
całego masywu (1255 m n.p.m.), i południowy, nieco niższy Osadzki (1253 m n.p.m.). Na zachodzie pięknie prezentuje się Smerek, na wschodzie podobna w kształtach Połonina Caryńska. Na północy ciągną się niezliczone grzbiety niższych partii Bieszczadów. Ze szczytu schodzimy dosyć stromo na szerokie siodło pomiędzy dwoma wierzchołkami i rozpoczynamy piękny trawers wśród morza traw. Ostatecznie osiągamy ponownie grzbiet i po minięciu szerokiej, płytkiej przełęczy docieramy do położonego na wschodnim krańcu połoniny schroniska PTTK "Chatka Puchatka". Widok stąd jest podobny do tego z głównego wierzchołka, ale nieco bardziej ograniczony, potężniej natomiast prezentuje się Połonina Caryńska. Budynek schroniska zbudowano w latach 50. jako posterunek obserwacyjny dla wojska, później harcerze zaadaptowali go do celów turystycznych, w końcu został przejęty przez PTTK. Jest to jeden z najmniejszych obiektów noclegowych w polskich górach, ale nocleg w dosyć spartańskich warunkach, zwłaszcza przy gorszej pogodzie
(gdy za oknem hula wiatr), jest niezapomnianym przeżyciem.
Tekst: Krzysztof Plamowski/ if/pw
[
]( http://bezdroza.pl/ksiazki/bieszczady-travelbook-wydanie-1-krzysztof-plamowski,bebie1.htm )