LudzieWschód księżyca w Górach Stołowych. Martyna Wojciechowska pod wrażeniem

Wschód księżyca w Górach Stołowych. Martyna Wojciechowska pod wrażeniem

Martyna Wojciechowska w swoich mediach społecznościowych często dzieli się świetnymi zdjęciami fotografów z całego świata. Tym razem zachwyciła się fotografią Polaka. Jego wschód księżyca w Górach Stołowych to rzeczywiście niezwykłe ujęcie. "Ten kadr planowałem od dwóch lat" - zdradza autor.

Martyna Wojciechowska opublikowała zdjęcie polskiego fotografa
Martyna Wojciechowska opublikowała zdjęcie polskiego fotografa
Źródło zdjęć: © AKPA
Iwona Kołczańska

05.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 02:59

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Martyna Wojciechowska podzieliła się kadrem autorstwa Crisa Froese, przedstawiającym mężczyznę i dwa psy na tle wschodzącego księżyca. Ujęcie jest pełne magii, wręcz niewiarygodne. "Photoshop? Nie. Po prostu zdolny fotograf i duża dawka cierpliwości" - wyjaśnia podróżniczka.

Wschód księżyca w Górach Stołowych

Jak czytamy w jej poście, zrobienie takiego zdjęcia jest możliwe tylko 3 razy w roku. Musi być wykonane dzień przed pełnią od października do grudnia. Dodatkowo konieczna jest oczywiście odpowiednia pogoda.

Dalej Martyna odsyła swoich fanów do zajrzenia na profil Crisa Froese, gdzie można przeczytać więcej szczegółów na temat wykonania niezwykłej fotografii, a także obejrzeć wiele innych magicznych ujęć.

Fotografia planowana od 2 lat

"Moje wieloletnie marzenie się dziś spełniło. Ten kadr planowałem od dwóch lat" - zdradza autor na swoim profilu. Okazuje się, że tylko pod koniec roku księżyc przecina się z fotografowanym miejscem, dlatego zrobienie fotografii było wyjątkowo trudne.

Froese zdradza, że była to dosłownie chwila - księżyc był najpierw schowany za mgłą, a potem na dobre ukrył za chmurami. Na szczęście fotograf zdołał wykorzystać krótki moment, gdy pełnia była widoczna w całej okazałości.

Na fotografii można zobaczyć jego przyjaciela z dwoma wilczakami czechosłowackimi - Czortem i Lailą.

Na instagramowym profilu znajduje się wiele ujęć pełnych magii. Jak sam o nich mówi są "na granicy rzeczywistości", czyli robione w realnym świecie, ale np. w nietypowych warunkach lub porach.

"Najważniejsze dla mnie jest być w tych niezwykłych miejscach, wczuć się w atmosferę, odpocząć od codzienności, pomarzyć… I potem te marzenia przelewają się w moje prace. Jest tylko jeden warunek: Muszę przebywać w mojej okolicy czyli w Górach Stołowych, Bystrzyckich lub Orlickich" - zdradza swój sekret na stronie internetowej.

Źródło artykułu:WP Turystyka
martyna wojciechowskagóry stołowefotografia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (11)
Zobacz także