Powodzie w azjatyckim kraju. Są doniesienia o ofiarach śmiertelnych
Rekordowe opady deszczu w środkowym Wietnamie doprowadziły do katastrofalnych powodzi. Co najmniej dziewięć osób zginęło, a pięć uznaje się za zaginione. Pod wodą znalazły się tysiące domów, a sytuacja w rejonie Hue i Hoi An pozostaje dramatyczna.
Już wczoraj informowaliśmy o sytuacji w Wietnamie. Centralna część tego kraju zmaga się z powodzią, która nawiedziła historyczne miasta, zalewając domy i znane atrakcje turystyczne. Hue, dawna stolica cesarska, oraz Hoi An, znane z urokliwych zabytków, zostały dotknięte falą powodziową, która zmusiła do ewakuacji ok. 40 tys. osób.
Tragiczne wieści o zmarłych i zaginionych
Nasilające się zjawiska pogodowe w środkowym Wietnamie doprowadziły do śmierci dziewięciu osób i zaginięcia pięciu kolejnych. Katastrofalne powodzie dotknęły ponad 103 tys. gospodarstw domowych. Jak informuje rządowa agencja zarządzania kryzysowego, prognozy zapowiadają dalsze deszcze o intensywności ponad 400 mm.
W mediach państwowych opublikowano zdjęcia Hoi An, gdzie woda sięga dachów wielu budynków. Miasto to, wpisane na listę UNESCO, staje się symbolem skali zniszczeń.
Egzotyczny raj z bezpośrednimi lotami. "Szturmem zdobywa serca turystów"
Aby zminimalizować skutki powodzi, uruchomiono zbiorniki hydroelektrowni, które zatrzymują setki milionów metrów sześciennych wody. Jednak sytuacja wciąż jest trudna, a premier Pham Minh Chinh wezwał lokalne władze do czujności i przestrzegania wytycznych.
Zmiany klimatyczne, dotykające azjatycki kraj
Wietnam regularnie doświadcza niszczycielskich powodzi i osunięć ziemi. Centralna część kraju narażona jest na skutki tajfunów oraz intensywnych monsunów, które zdaniem ekspertów zyskują na sile przez zmiany klimatu. Tropikalne burze stają się coraz intensywniejsze, co zwiększa ryzyko takich katastrof jak obecnie.
Świadomość o zagrożeniach, wynikających ze zmian klimatu, skłania władze do podejmowania działań prewencyjnych i edukacyjnych, aby minimalizować skutki przyszłych klęsk żywiołowych.