Wydarzenie przyciąga tłumy. Każdego dnia kolejni ranni
Festiwal San Fermin, znany z emocjonujących gonitw byków, właśnie dobiega końca. W czasie każdego z ośmiu biegów ranne były kolejne osoby. Mimo kontrowersji związanych z tą tradycją, wydarzenie wciąż przyciąga tłumy.
Festiwal San Fermin, który rozpoczął się w Pampelunie, to jedno z najbardziej znanych wydarzeń w Hiszpanii. Słynne gonitwy byków przyciągają co roku tysiące turystów. W poniedziałek 14 lipca br. byki wybiegły na ulicę po raz ostatni w czasie tego festiwalu.
Poszkodowani w czasie imprez
Pierwsza gonitwa byków, encierro, odbyła się w poniedziałek 7 lipca rano. Polegała na przepędzaniu byków ulicami miasta ze specjalnej zagrody na arenę, gdzie później biorą one udział w walkach byków. W czasie trwania całego festiwalu odbywa się łącznie osiem gonitw, po jednej każdego dnia.
Za nami już ostatnia z gonitw podczas tegorocznej fiesty ku czci św. Firmina. W poniedziałek obrażenia odniosły cztery osoby, jednak żadna z nich w wyniku starcia z bykiem. Dwóch rannych podczas biegu trafiło do szpitala uniwersyteckiego Navarry, jeden został przewieziony do ambulatorium w San Martin, kolejnej osobie udzieliły pomocy służby medyczne na placu w Pampelunie. Wśród rannych jest dwójka obywateli Stanów Zjednoczonych. Siódmy, ostatni bieg trwał dwie minuty i 16 sekund.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podróżują Polacy? Nie tylko wyjazdy w lipcu i sierpniu
Niedzielne biegi także nie obyły się bez poszkodowanych. Po przedostatniej gonitwie, sześć osób z obrażeniami, w tym cztery osoby ranione rogami przez byki, zostało przewiezionych do szpitala. Wśród rannych były cztery osoby trafione rogiem: jedna w nogę, druga w krocze, a trzecia w lędźwie. Czwarty ranny odniósł tylko powierzchowne obrażenia. Gonitwa trwała wówczas niecałe dwie i pół minuty.
Od 1910 r. odnotowano 16 zgonów podczas gonitw. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w 2009 r.
Jedno z najważniejszych wydarzeń w Hiszpanii
W programie Sanfermines, prócz biegów z bykami, jest również korrida, czyli walki z udziałem byków na arenie. W trakcie festiwalu w Pampelunie ginie w nich łącznie kilkadziesiąt byków. Protestują przeciwko temu organizacje broniące praw zwierząt. Po walce byki są transportowane do rzeźni, a następnie ich mięso trafia do lokalnych sklepów i restauracji.