Zapominalskich nie brakuje. Wózki dziecięce i instrumenty to nie wszystko
W ciągu roku pasażerowie PKP Intercity zostawili w pociągach ponad 25 tys. przedmiotów. To nie tylko części garderoby, takie jak czapki, szaliki czy rękawiczki. Zapominalscy potrafili gubić nawet gitary, ukulele czy sejf z zawartością. A to jeszcze nie wszystko.
Liczba osób korzystających z usług PKP Intercity rośnie. W 2024 r. z przejazdów skorzystało 78,5 mln pasażerów. Wraz ze zwiększającą się frekwencją wzrasta liczba pozostawianych przedmiotów w pociągach. "Od 1 lutego 2024 r. do końca stycznia tego roku, pasażerowie pozostawili 25 tys. 675 rzeczy. To o ponad 12,5 tys. przedmiotów więcej niż w 2023 r." - poinformowano w komunikacie.
Zostawione przedmioty potrafią zaskoczyć
Wśród zgub dominują ubrania, takie jak czapki, rękawiczki, a także szaliki czy kurtki. Mimo stałych komunikatów w pociągach, przypominających o zabieraniu swoich rzeczy, turyści zostawiają często także walizki, plecaki oraz sprzęt elektroniczny.
Oprócz takich typowych przedmiotów w przedziałach znajdowane są także mniej oczywiste rzeczy, jak np. instrumenty muzyczne - gitary, skrzypce, mandoliny, flety, czy ukulele.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Turyści w końcu się doczekali. "Obserwujemy od dekady renesans kolei w Europie"
Najdziwniejsze zguby, o których zapomnieli pasażerowie, to ekspres do kawy, wózek dziecięcy czy nawet... sejf z zawartością.
Co z zagubionymi rzeczami?
PKP Intercity przypomina, że wszystkie pozostawione przedmioty trafiają do Biura Rzeczy Znalezionych i są wprowadzane do elektronicznego rejestru dostępnego na stronie internetowej przewoźnika. Dzięki temu pasażerowie mogą łatwo odnaleźć swoje zguby, korzystając z wyszukiwarki, która umożliwia filtrowanie według daty, numeru pociągu, relacji, stacji znalezienia oraz rodzaju przedmiotu.
Pasażerowie mają trzy dni na odbiór swoich rzeczy od momentu ich zdeponowania w wyznaczonym punkcie. Jeśli nikt się po nie nie zgłosi, przedmioty są przekazywane do właściwego Starostwa Powiatowego.