Pokazali, jak wygląda wagon sypialny. Internauci podzieleni
Wybierając się w kilku lub nawet kilkunastogodzinną podróż pociągiem, warto rozważyć opcję dopłacenia za miejsce w wagonie sypialnym. Choć wydaje się to dużo bardziej komfortowe rozwiązanie niż standardowe siedzenie, nie wszyscy są jego zwolennikami. Znany w mediach społecznościowych podróżniczy duet pokazał, jak naprawdę wygląda wnętrze takiego wagonu.
"Travelovcy" uzbierali na Instagramie pokaźną grupę swoich fanów, bowiem liczy już ona ponad 132 tys. użytkowników tej platformy. Zuzia i Maks stale raczą internautów ciekawostkami, dotyczącymi różnych miejsc na świecie. Doradzają także, gdzie i za ile można wybrać się na city break.
Pokazali wnętrze wagonu sypialnego
W jednym ze swoich najnowszych materiałów filmowych, zamieszczonych na Instagramie, podróżnicy pokazali wnętrze wagonu sypialnego w pociągach Intercity.
"Ostatnio mieliśmy okazję jechać w wagonie sypialnym z Krakowa do Budapesztu. Podróż trwała 12 godzin" - powiedziała Oliwia i pokazała wnętrze pociągowej sypialni. Zdradziła także, że taka wyprawa kosztowała 421 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najpopularniejsze miejsce w Tatrach. Sprawdziliśmy, jak wygląda nocleg
Wagon sypialny dla dwóch osób w pociągach Intercity wyposażony jest w dwa łóżka ze świeżą pościelą, zlew, krzesełko oraz szafę. Ponadto każdy z pasażerów otrzymuje zestaw z mydłem i ręcznikiem oraz wodę i ciastko, a rano kawę lub herbatę. "Miejsca jest wystarczająco, a warunki są naprawdę komfortowe. Ogólnie w wagonach jest naprawdę czysto i w miarę cicho" - podsumowała Zuzia.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Internauci nie są jednomyślni
Niektórzy internauci zgodzili się ze spostrzeżeniami podróżników. "Całe dzieciństwo takimi jeździłem, piękne wspomnienia", "Ja z żoną i synkiem wszędzie podróżujemy pociągami, nie mamy nawet auta. Do Pragi nocka szybko zleciała, teraz czas na Koleje Szwajcarskie" - czytamy w komentarzach.
Trzeba jednak przyznać, że więcej jest negatywnych opinii. "Doświadczyłam i nigdy więcej. W bonusie dostaliśmy wszy", "400 km w 12h??? Podziękuję", "Wspominam okropnie. Byłam w przedziale trzyosobowym, było bardzo duszno, za ciepło i spać się nie dało" - piszą internauci.
Źródło: Instagram @travelovcy