Poranek jak nagroda
_ Piękny poranek był wspaniałą nagrodą po dramatycznym odwrocie spod szczytu i koszmarnym biwaku bez przygotowania. Rzucamy linę zjazdową, za godzinę, dwie będziemy w górnym obozie, za dziewięć godzin… wrócimy tu by zanocować, znów tonąc we mgle i deszczu. _
(fragment relacji)