Pomoc zwierzętom
Nie tylko szokujące slumsy cieszą się popularnością żądnego wrażeń turysty. Coraz więcej podróżnych wyjeżdża np. do Afryki, gdzie zamiast klasycznego, afrykańskiego safari i podziwiania zwierząt w parkach narodowych, wybiera pomoc i opiekę na nimi. Na taką formę wypoczynku decyduje się coraz więcej osób, gdyż daje to poczucie spełnienia. Samo, bezczynne leżenie plackiem na plaży, nie jest niczym nadzwyczajnym. Za możność niesienia pomocy zwierzętom i bycie wolontariuszem trzeba jednak słono zapłacić. Udział w opiece nad słoniami na Sri Lance będzie nas kosztował kilka tysięcy dolarów.