Znalazł aparat na dnie jeziora. Szuka rodziny ze zdjęć
Nurek znalazł na dnie jednego z mazurskich jezior aparat, który mógł tam leżeć nawet 11 lat. Ostatnie zdjęcia pochodzą z 2008 roku, a dziewczynki, które zostały sfotografowane, są dziś dorosłymi kobietami.
Aparat na dnie jeziora
Aparat fotograficzny został znaleziony przez pana Piotra, instruktora i właściciel szkoły nurkowania Mazury Diving podczas jednej z jego podwodnych eskapad. Choć sam sprzęt nie nadaje się już do niczego, znaleziona w środku karta pamięci okazała się być pełna zdjęć. Pan Piotr udostępnił je na Facebooku licząc na to, że uda mu się znaleźć rodzinę z fotografii.
- Mam nadzieję, że właściciele aparatu wreszcie się znajdą - powiedział pan Piotr w rozmowie z TVN24. - Byłoby to dla nas bardzo miłe, mam nadzieję, że dla nich również. Cieszylibyśmy się tym, że mogliśmy komuś pomóc.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Aparaty cyfrowe, analogowe i telefny
Dla pana Piotra nie jest to jednorazowa sytuacja. Nurek często wyciąga z wody przeróżne przedmioty, takie jak aparaty cyfrowe, analagowe, ale także telefony.
- W wodzie znajduje się przeróżne przedmioty - opowiada w rozmowie z tą samą stacją. - Takie sprzed lat, nawet sprzed wojny i teraźniejsze. Teraz można znaleźć wszystko. Od sztucznej szczęki do silnika od łodzi.
Źródło: TVN24
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl