Trwa ładowanie...
Newseria
03-09-2013 09:37

Biura podróży sprzedają coraz więcej wyjazdów na narty

Powoli przybywa osób, które wykupują wycieczki narciarskie w biurach podróży. Mogą one być tańsze i łatwiejsze w organizacji niż indywidualnie zaplanowane wakacje. Zimowe wyjazdy są jednak wciąż znacznie mniej popularne od letnich, kupowanych nawet poza sezonem.

Biura podróży sprzedają coraz więcej wyjazdów na nartyŹródło: Joe Shlabotnik, Licencja Creative Commons, flickr.com
d1gnpoe
d1gnpoe

– Odsetek narciarzy, którzy wykupują ofertę w Travelplanet wzrasta, ale wciąż 2/3 zimy to jest oferta letnia. Wciąż 2/3 naszych klientów wybiera jednak przedłużenie wakacji i goni lato. To w ubiegłych latach były głównie Egipt i Wyspy Kanaryjskie – podkreśla Jarosław Kałucki z Travelplanet.pl.

Dodaje, że wśród narciarzy rośnie popularność całorocznych lub rozpoczynających sezon bardzo wcześnie ośrodków na lodowcach. Wiele osób decyduje się na wyjazd np. do Austrii na lodowce Hinterux *lub *Stubai. Większość z nich wybiera dojazd własny. Kałucki zauważa, że dla osób z południa Polski podróż samolotem jest po prostu nieopłacalna, bo odległość jest zbyt mała.

Natomiast osoby z północnej Polski coraz częściej wybierają oferty z przelotem. Cześć z nich decyduje się na lot przewoźnikami niskokosztowymi, którzy na zimę uruchamiają połączenia przeznaczone szczególnie dla narciarzy.

– Jeśli policzy się koszt podróży, winiety, paliwo, czas przejazdu itd., to okazuje się, że oferta tanich linii z busem, który w dwie godziny dowozi do ośrodka, jest znacznie bardziej atrakcyjna. A ponieważ profesjonalne biura podróży potrafią to spakietować znacznie taniej niż indywidualni turyści, przewiduje, że raczej odsetek korzystających z pakietów biur podróży będzie wzrastał – prognozuje Kałucki.

Według niego coraz więcej osób będzie korzystać z oferty biur podróży, bo to po prostu wygodniejsze, a często również tańsze. Osoby, które wolą same organizować swój wyjazd muszą przeznaczyć dużo czasu na porównywanie ofert, negocjacje cen oraz prowadzenie korespondencji elektronicznej po angielsku lub niemiecku.

d1gnpoe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1gnpoe

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj