Sazan - to będzie największa atrakcja Albanii?

U południowo-zachodnich wybrzeży Albanii, zaledwie 140 km od jej stolicy Tirany, znajduje się miejsce, które ma szansę stać się największą atrakcją turystyczną kraju. To wyspa Sazan, która jeszcze do niedawna była bazą wojskową, z bunkrami połączonymi tunelami, zbudowanymi na wypadek ataku nuklearnego. Od tego sezonu rząd postanowił udostępnić to wyjątkowe miejsce turystom. Poznajcie je lepiej.

Sazan - to będzie największa atrakcja Albanii?
Źródło zdjęć: © AP Photo/Hektor Pustina

22.05.2015 | aktual.: 01.06.2015 12:58

U południowo-zachodnich wybrzeży Albanii, zaledwie 140 km od jej stolicy Tirany, znajduje się miejsce, które ma szansę stać się największą atrakcją turystyczną kraju. To wyspa Sazan, która jeszcze do niedawna była bazą wojskową, z bunkrami połączonymi tunelami, zbudowanymi na wypadek ataku nuklearnego. Od tego sezonu rząd postanowił udostępnić turystom to wyjątkowe miejsce, którego historia sięga 2200 lat wstecz. Poznajcie je lepiej.

– To co przez lata było odizolowanym, niedostępnym, tajemnym miejscem niemalże dla wszystkich Albańczyków, poza kilkoma komunistycznymi liderami, może stać się atrakcyjna lokalizacją, zwłaszcza dla turystów z zagranicy – powiedział Auron Tara z Narodowej Agencji Wybrzeża Albanii w rozmowie z Llazarem Semini z Associated Press. 3600 jednoosobowych bunkrów, opuszczone magazyny i koszary mieszczące niegdyś 3 tys. żołnierzy, port, a do tego oszołamiające widoki, wciąż nieodkryte plaże czy rzadkie gatunki flory i fauny – to wszystko składa się na obraz wyspy Sazan. Albański rząd postanowił wykorzystać potencjał tego miejsca.

Sazan, największa wyspa Albanii, jest położona w strategicznym miejscu, u wejścia do Zatoki Wlora, na wschodnich wodach Cieśniny Otranto. Ma 4,8 km długości i 2,7 km szerokości, a jej linia brzegowa mierzy 15 km. Zachodnie wybrzeże jest trudno dostępne ze względu na wysokie klify sięgające 40 m. Po tej stronie wyspy południkowo rozciągają się góry, których wysokość wynosi ok. 340 m n.p.m. Natomiast od wschodu znajdziemy zatoki, rzekę i malownicze dolinki. W 2010 r. wody oblewające Sazan oraz Półwysep Karaburun ustanowiono narodowym parkiem morskim.

Albania znajduje się w strefie klimatu śródziemnomorskiego, na wyspie jest on bardziej suchy, z gorącymi latami i bardzo łagodnymi zimami. Przypomina on ten występujący na południu Krety czy w Tunezji. Nie odnotowuje się tu temperatury poniżej 10 stopni Celsjusza, a latem średnie temperatury wynoszą ok. 28,5 st. C.

Wielką atrakcją wyspy jest przede wszystkim przyroda i zróżnicowany układ terenu, liczne gatunki ptaków i zwierząt, dziewicze plaże. To miejsce idealne dla wszystkich szukających spokoju, ucieczki od zgiełku codziennego życia, bliskiego kontaktu z naturą. Zadowoleni będą również wszyscy fascynujący się historią XX w., _ urban exploringiem _ czy nurkowaniem.

Pierwsze wzmianki o wyspie, znanej wówczas jako_ Sasa _, znajdziemy już u Polibiusza – kronikarz Imperium Rzymskiego pisał o niej w odniesieniu do bitwy z 215 r p.n.e. Po setkach lat wojen i obecności wojsk różnych krajów, w granice Albanii trafiła dopiero w 1947 r., na skutek decyzji podjętych na konferencji paryskiej. Podczas zimnej wojny sowieci zbudowali tam bazę okrętów podwodnych i fabrykę broni biologicznej. Do dziś, w zrujnowanych budynkach można znaleźć łóżka, wyposażenie kuchni czy szkolne ławki. Większość zaopatrzenia magazynów, amunicja i broń zostały jednak rozkradzione w ostatnim dwudziestoleciu.

Aby zapraszać tu licznie turystów wiele rzeczy trzeba jeszcze zrobić. W tej chwili można dostać się na Sazan motorówką z miasta Wlora na kontynencie. W czerwcu planowane jest uruchomienie codziennych stałych kursów. Na wyspie nie ma energii elektrycznej ani pitnej wody. Ruiny i bunkry muszą zostać zabezpieczone, trzeba wyznaczyć trasy dla zwiedzających. – Przeciwatomowe tunele będą przyjemnie chłodzić turystów w upalne dni, może nawet uda nam się tu stworzyć piwniczkę z winem – mówi Tare. Turystyka stanowi w tej chwili 4,8 proc. PKB Albanii. Odwiedzają ten kraj głównie albańscy emigranci z Grecji i Włoch oraz etniczni Albańczycy z sąsiedniego Kosowa, Macedonii czy Czarnogóry. Dzięki inwestycji w wyspę Saran może się to zmienić.

Urszula Drukort-Matiaszuk/ik, Wirtualna Polska

Źródło artykułu:WP Turystyka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)