Lampedusa. Wyspiarski raj z problemami
Sycylia, Sardynia czy Capri to prawdziwe turystyczne hity. Ale na mapie Włoch znajdziemy masę mniej znanych wysp, które kuszą równie obłędnymi widokami. Jedną z nich jest Lampedusa, o której jest ostatnio głośno, ale z zupełnie innych powodów. Ze względu na gigantyczny napływ imigrantów na wyspie ogłoszono teraz stan wyjątkowy.
O włoskiej Lampedusie w ostatnich dniach mówi się na całym świecie z powodu kryzysu migracyjnego. Codziennie, od wielu tygodni, na tę niewielką wyspę przybywa od kilkuset do ponad tysiąca migrantów. Sytuacja staje się krytyczna, gdy liczba przybyszy z Afryki osiągnęła prawie 5 tys. osób. Mieszkańcy załamują ręce. Turystyka jest w końcu dla nich głównym źródłem utrzymania, bo Lampedusa to prawdziwy wyspiarski raj.
13 września władze wyspy zdecydowały o wprowadzeniu stanu wyjątkowego.
Lampedusa - włoski raj 100 km od Afryki
Lampedusa znajduje się ok. 100 km od wybrzeży Afryki, między Maltą a Tunezją. Nie bez powodu nazywana jest "bramą do Europy". Należy do archipelagu Wysp Pelagijskich, z których jest największa. Mimo to jej rozmiary są niewielkie – zajmuje powierzchnię jedynie 20 km kw.
Położenie blisko kontynentu afrykańskiego sprawia, że lato na Lampedusie trwa dłużej niż w innych zakątkach Italii. Warunki przypominają bardziej te panujące w Egipcie. Od kwietnia do listopada można tam liczyć na wysokie temperatury i dużo słońca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tylko dwie godziny lotu z Polski. Polacy wybierają się coraz częściej
Lampedusa odznacza się na dodatek wyjątkową urodą - wielu twierdzi, że właśnie tam zobaczymy najwspanialsze nadmorskie krajobrazy Włoch.
Tamtejsza Plaża Królików, czyli Spiaggia dei Conigli, została wielokrotnie uznana za najpiękniejszą w Europie, a w 2013 r. nawet i na całym świecie.
Znajduje się na południowo-zachodnim wybrzeżu wyspy. Można się na nią dostać wąską kamienną ścieżką, z której rozpościera się przepiękny widok. Spiaggia dei Conigli to jedno z najczęściej fotografowanych miejsc na wyspie. Od 1996 roku funkcjonuje tu rezerwat przyrody Baia dei Conigli.
Czytaj także: To już pewne. Do Wenecji tylko z biletem
Naprzeciwko słynnej plaży znajduje się jedna z największych atrakcji Lampedusy - Isola dei Conigli, czyli Wyspa Królików. Jest skalista i porośnięta roślinnością charakterystyczną dla kontynentu afrykańskiego. Pochodzenie nazwy jest niejasne - na starych mapach oznaczano ja jako "Rabit Island", więc poza nasuwającym się angielskim słowem "rabbit", pod uwagę bierze się m.in. język arabski, w którym "rabit" oznacza "połączenie".
Czytaj także: Białe miasteczka Apulii. Przykuwają uwagę już z daleka
Lampedusa - informacje praktyczne
Choć teraz nie jest najlepszy moment na urlop na Lampedusie, to gdy sytuacja się uspokoi, warto wziąć ją pod uwagę. Na Lampedusę dotrzemy z wielu dużych lotnisk we Włoszech, na których lądują samoloty z Polski - m.in. z Mediolanu, Bolonii czy Turynu. Codziennie odbywa się także połączenie promowe między Lampedusą a Porto Empedocle na Sycylii.
Jak przypomina polskie MSZ, stan wyjątkowy we Włoszech był wprowadzany już w kwietniu br. w związku z dużym napływem migrantów przez Morze Śródziemne. Jego ogłoszenie w praktyce nie wpływa na zasady pobytu w tym kraju i poziom bezpieczeństwa w tym państwie. Zwiększenie liczby migrantów może jednak zaburzyć pobyt turystyczny na wyspach bliskich kontynentowi afrykańskiemu, czyli m.in na Lampedusie, gdzie obecnie przebywa prawie 5 tys. imigrantów.