Najbardziej zaskakujący kierunek w Europie. Niskie ceny, turkusowa woda i bałkański klimat
Polacy kochają bałkański klimat. Od lat tłumnie jeżdżą do Chorwacji, a coraz częściej do Czarnogóry i Albanii. Wyjątkowy półwysep, którego zachodnie granice wyznacza Morze Adriatyckie i Morze Jońskie, kryje jednak dużo więcej. Do niedocenianych kierunków należy przede wszystkim Macedonia Północna.
Bałkany to jeden z najbardziej fascynujących regionów w Europie, który wciąż chowa miejsca nieodkryte przez masowego turystę. Z roku na rok zyskują na popularności. Turyści z Polski doceniają ich piękno, atmosferę i niskie ceny.
Macedonia Północna - niedoceniany wakacyjny raj
Do wyjątkowych perełek, które warto odkryć, z pewnością należy Macedonia Północna. Nie ma dostępu do morza, przez co rzadko jest brana pod uwagę jako kierunek na letni urlop. Wystarczy jednak posprawdzać informacje o tym niezwykłym kraju, żeby zmienić zdanie.
- Macedonię Północną powinny rozważyć osoby szukające bardziej kameralnego miejsca na wypoczynek - mówi Agata Chmiel z Wakacje.pl. - Choć ze względu na położenie pośrodku Półwyspu Bałkańskiego, kraj nie ma dostępu do morza, ma świetne warunki zarówno do relaksu nad wodą, jak i do aktywnego spędzania czasu na zwiedzaniu miejscowych atrakcji i próbowaniu lokalnych specjałów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Wyjątkowy region Chorwacji. "Tam nie może brakować atrakcji"
Jezioro Ochrydzkie, rozdzielone między Albanię i Macedonię, jest najstarszym jeziorem w Europie i najgłębszym na całych Bałkanach. Na jego brzegach zachowało się wiele średniowiecznych zabytków, takich jak np. klasztor św. Nauma.
Adobe Stock - Wokół zbiornika powstały liczne kurorty, a do najpopularniejszych należy Ochryda, nazywana perłą Macedonii. Jej wizytówką jest cerkiew św. Jana Teologa w Kaneo. Wąskie uliczki miasta pną się tarasami na wzniesienia, skąd roztacza się piękny widok na jezioro - opowiada Agata Chmiel.
Miasto Ochryda, wraz z jeziorem, w 1980 roku wpisano na listę UNESCO. Bogactwo tutejszych zabytków może przyprawić o zawrót głowy. W mieście zachowały się liczne cerkwie, ruiny bazyliki, twierdzy i starożytny teatr. Latem każdego roku odbywają się tu festiwale m.in. folkloru bałkańskiego i teatralny.
Jezioro Ochrydzkie - prawie jak Adriatyk
Na dodatek wybrzeże Jeziora Ochrydzkiego do złudzenia przypomina widoki znad Adriatyku. Woda ma przepiękny kolor, a skaliste klify zachęcają do wyciągnięcia aparatów fotograficznych.
Adobe Stock Nad wyjątkowym zbiornikiem znajdziemy także świetne hotele. Wiele z nich leży w pierwszej linii brzegowej i oferuje piękne ogrody z basenami, a także obłędnym widokiem na jezioro.
Baza noclegowa jest zróżnicowana - obejmuje zarówno hotele budżetowe, jak i luksusowe, pięciogwiazdkowe. Nie brakuje obiektów typowo rodzinnych, ze zjeżdżalniami.
Czytaj także: Macedonia Północna. Kraj tani jak barszcz
- Ważnymi zaletami Macedonii są niewątpliwie krótki, około dwugodzinny lot i niewygórowane - w zestawieniu z innymi kierunkami bałkańskimi - ceny na miejscu - dodaje Agata Chmiel. - A jeśli dodatkowo zdecydujemy się na wypoczynek w hotelu z formułą all inclusive, wydatki podczas urlopu będziemy mogli ograniczyć do zakupu pamiątek i wejściówek.
Adobe Stock Macedonia Północna - ile kosztują wakacje?
Tygodniowe wakacje z przelotem i pobytem w czterogwiazdkowym hotelu z dwoma posiłkami dziennie na przełomie sierpnia i września zarezerwujemy od za mniej niż 1500 zł.
- Będąc w Macedonii, koniecznie spróbujmy lokalnej kuchni - radzi Agata Chmiel. - Ze względu na panujący tu klimat owoce i warzywa rosną szybko, bez konieczności używania środków wspomagających i dzięki temu mają niepowtarzalny smak. Dużą popularnością cieszą się też lokalne sery, potrawy powstałe na bazie słynnego sosu bałkańskiego ajwar i dania z grilla - dodaje ekspertka.
Jak czytamy na stronie turystycznyninja.pl, ceny w restauracjach w Macedonii są średnio 25 proc. niższe niż w Polsce. Za obiad zapłacimy średnio od 21 do 44 zł, za kawę 5,5 zł, a za piwo 7 zł. O 10 proc. tańsze są produkty spożywcze, a 11 proc. koszty transportu. Litr benzyny kosztuje jedynie 5,8 zł.
Iwona Kołczańska, dziennikarka Wirtualnej Polski