Macedonia Północna. Kraj tani jak barszcz
Macedonia, a właściwie Macedonia Północna – bo tak od 12 lutego tego roku brzmi oficjalna nazwa kraju – to jedno z najtańszych państw Europy. Oczywiście, żeby nie wydać dużo, trzeba się odrobinę nagimnastykować.
Koszty takie jak nie najniższe ceny biletów lotniczych, trudno ominąć. Głównie dlatego, że do Skopje nie ma z Polski bezpośredniego połączenia. Najtańsze loty w dwie strony zaczynają się od około 800 złotych, zaś jeśli nie lubimy koczować na lotnisku (całkowity czas najkrótszej podróży to mniej więcej 4 godziny), musimy się liczyć z kosztami rzędu 1100 złotych.
Tę niedogodność rekompensują jednak ceny na miejscu. Macedonia to może nie Ukraina, będąca dla Polaków rajem cenowym, ale mieszkańcy dużych miast przyzwyczajeni do drożyzny będą pozytywnie zaskoczeni.
Zobacz takżę: Macedończycy stawiają płot na granicy z Grecją
Walutą obowiązującą w Macedonii Północnej jest denar macedoński – oficjalny skrót MKD. 1000 denarów to około 70 złotych, kurs jest raczej stały. Lepiej nie bawić się w poszukiwanie denarów w polskich kantorach. O wiele korzystniejsze przeliczniki będą miały euro czy dolary zamieniane na denary na miejscu (byleby nie na lotnisku).
Za bilet jednorazowy w stolicy zapłacimy zaledwie 35 MKD, a więc około 2,40 zł. Tanie są też papierosy – ceny zaczynają się już od okolic 5 złotych. Jeśli chodzi o jedzenie w restauracjach, Macedonia jest znacznie tańsza niż Warszawa czy Kraków. Przystawkę, danie główne i napój bez problemu zamówimy za 30 złotych. Oczywiście są wyjątki – knajpy nastawione na turystów, zwłaszcza tych niezaznajomionych z cenami.
Polscy kibice, którzy będą chcieli wprowadzić się w przedmeczowy nastrój przy pomocy piwa, najweselszego z trunków, nie muszą się liczyć z wydatkami. Pół litra lokalnego piwa kosztuje w sieciowym supermarkecie mniej niż 3 złote, zaś w knajpie – około 5 (ceny dla Skopje). To ceny, których nie widzieli na oczy warszawiacy przed 30.
Pozostaje jeszcze nocleg. Najtańszy będzie hostel. W pokoju wieloosobowym w stolicy można przespać się za około 30 zł. Za 50 złotych za dobę znajdziemy już hotel w przyzwoitym standardzie.
Reprezentacji Polski, która dziś o 20.45 zmierzy się z kadrą Macedonii Północnej, życzymy powodzenia. Być może wizyta w Skopje podyktowana miłością do footballu, przerodzi się w większy wakacyjny plan. Dwa tygodnie z przelotem powinny kosztować mniej niż wypoczynek w jednym z nadmorskich kurortów w Polsce.
Źródło: stacjabalkany.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl