Pendolino pojedzie do Berlina, Pragi i Wiednia
PKP Intercity chce powalczyć o pasażerów i planuje wypuszczenie swoich nowoczesnych pociągów na międzynarodowe trasy. To recepta, by nie przegrać z krajowymi i zagranicznymi kolejami, które chcą inwestować w Polsce. Świeżym przykładem jest czeski Leo Express, który od listopada chce jeździć z Warszawy do Pragi.
*PKP Intercity chce powalczyć o pasażerów i planuje wypuszczenie swoich nowoczesnych pociągów na międzynarodowe trasy. Turyści czy biznesmeni będą mieć szansę w szybkim tempie przedostać się do trzech stolic Europy - Berlina, Pragi i Wiednia. Prezes spółki potwierdza, że trwają prace nad homologacją składów na rynkach niemieckim, czeskim i austriackim. *
PKP Intercity stale odnotowuje wzrost liczby pasażerów. Nie oznacza to jednak, że może spocząć na laurach. Marek Chraniuk, prezes PKP Intercity, w wywiadzie z _ Pulsem Biznesu _ potwierdził, że firma pracuje nad homologacją składów Pendolino na trzech rynkach zagranicznych. Mówił też, że uzyskanie dopuszczenia pozwoli na rozwój siatki połączeń na liniach do Berlina, Pragi i Wiednia.
Konkurencja na torach i drogach
Przewoźnik, który już wkrótce pojawi się na naszych torach, to czeski Leo Express, który chce od listopada jeździć z Warszawy *do *Pragi. Plany PKP Intercity to prawdopodobnie także odpowiedź na ofertę przewoźnika PolskiBus.com, który za niewielką kwotę przewozi pasażerów na trasach krajowych i zagranicznych.
Na decyzję kolejarzy mógł wpłynąć też zapowiadany na początek października start lotów krajowych Ryanaira z lotniska Chopina, który połączy Warszawę z Gdańskiem i Wrocławiem (a od wiosny dodatkowo ze Szczecinem). Obecnie, gdy samoloty latają jeszcze na lotnisko w Modlinie, ten środek transportu nie jest aż tak bardzo konkurencyjny w stosunku do pociągów, jednak wejście na lotnisko położone blisko centrum Warszawy, może zmienić tę sytuację.
Puszczenie Pendolino na trasy międzynarodowe może wiązać się z dużym zainteresowaniem ze strony pasażerów, choć minie jeszcze wiele miesięcy zanim urzeczywistnią się te plany. Na aktualny czas przejazdu na trasie Warszawa - Berlin wpływa od lat odwlekany przez Niemców remont torów od Polskiej granicy. Warto wspomnieć, że w połowie przyszłego roku planowane jest rozpoczęcie ogromnego remontu torów między Warszawą i Poznaniem. Projekt, który kosztuje 2,6 mld zł i jest współfinansowany przez Unię Europejską, zakłada m.in.: wymianę torów i sieci trakcyjnej na odcinku 230 km, budowę dwóch wiaduktów i lokalnych centrów sterowania, a także modernizację kilku stacji na trasie. Prace muszą się zakończyć do 2020 roku.
Fly4free/wg