Trwa ładowanie...

Polka w kraju, który graniczy z Izraelem. "Na pewno odczułam już pewne zmiany"

Na Bliskim Wschodzie mieszka od kilku lat i zawsze czuła się tam bezpiecznie. O tym, jakie nastroje panują obecnie w Jordanii i jak jej mieszkańcy reagują na konflikt zbrojny w Izraelu, opowiada w rozmowie z WP Emilia Łuszkiewicz.

Emilia mieszka w Jordanii już od kilku latEmilia mieszka w Jordanii już od kilku latŹródło: Archiwum prywatne
d1dif52
d1dif52

Sylwia Król: Oczy całego świata znów są zwrócone na Bliski Wschód. Jak obecnie wygląda sytuacja w Jordanii?

Emilia Łuszkiewicz: Przede wszystkim trzeba pamiętać o tym, że pomimo ponad dwustukilometrowej granicy, jaka łączy Jordanię i Izrael, są to dwa osobne państwa. To, że na terenie Izraela mamy obecnie do czynienia z konfliktem militarnym, nie oznacza, że w Jordanii też jest wojna. Mogę zapewnić, że nie dzieje się tutaj nic nadzwyczajnego. Jesteśmy bezpieczni.

Wczoraj miałam okazję odbyć podróż samochodem od Akaby do Ammanu, a więc wzdłuż granicy z Izraelem. Po drodze spodziewałam się napotkać dodatkowe oddziały wojska. Tymczasem nic takiego nie miało miejsca. Podobnie zresztą sytuacja wygląda w stolicy Jordanii - Ammanie. Tutaj warto też wspomnieć, że na ulicach Ammanu codziennie można spotkać oddziały służb mundurowych. Jest to całkowicie normalne. Mówię o tym, bo turyści często zwracają na to uwagę, u niektórych widok policjantów wywołuje wręcz obawy. Nie ma to jednak absolutnie żadnego związku z obecną sytuację w regionie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Halo Polacy". Od lat mieszka w Kolumbii. Zdumiewające, co myślą tam o Polsce

Czy w Jordanii spodziewaliście się, że ten konflikt militarny może wybuchnąć?

Absolutnie nie. Cała sytuacja była zaskoczeniem dla władz Izraela, a tym bardziej dla nas. W ostatnich miesiącach w Izraelu odbywały się liczne protesty antyrządowe. Wszystko wskazuje na to, że Hamas to wykorzystał. Podobno przygotowywali się do tego od lat. W Jordanii natomiast nikt nie zakładał, że coś takiego może się wydarzyć praktycznie z dnia na dzień.

d1dif52

Jak na konflikt tuż za swoją granicą reagują Jordańczycy?

Tutaj należy pamiętać, że ponad połowa mieszkańców Jordanii to Palestyńczycy, których rodziny ponad siedemdziesiąt lat temu utraciły swoje ziemie i uciekły z Palestyny. Pomimo upływu lat ci ludzie nadal czują się Palestyńczykami, dlatego wspierają wolną Palestynę. Chcieliby, aby ci, którzy tam zostali, nie byli traktowani, jak osoby drugiej kategorii. Natomiast, co trzeba podkreślić, oni nie popierają Hamasu. Gdyby nawet Palestyna została wyzwolona, wielu Palestyńczyków odcięłoby się od jej polityki i działań. W tym momencie widzą Hamas jako jedyną szansę na wolność. Ważna jest również weryfikacja informacji, które pojawiają się w sieci, jest bardzo dużo propagandy i fake newsów.

Czy obawiacie się, że ten konflikt może jeszcze eskalować?

W tym momencie, tak jak już mówiłam, jesteśmy bezpieczni. Wszystko funkcjonuje jak zwykle, lotnisko działa, samoloty bezpiecznie lądują. Nie ma żadnego zagrożenia. Powiem więcej, żadne z państw sąsiadujących z Jordanią nie ma bezpośredniego interesu w tym, aby nas zaatakować. Dlatego też Jordania jest postrzegana jako swoista strefa buforowa.

Jordania uchodzi za jedno z najbezpieczniejszych państw na Bliskim Wchodzie Archiwum prywatne
Jordania uchodzi za jedno z najbezpieczniejszych państw na Bliskim WchodzieŹródło: Archiwum prywatne

Bardzo wiele mówi się o tym, że Palestyńczycy będą zmuszeni do opuszczenia Strefy Gazy. Czy Jordania jest gotowa na przyjęcie uchodźców?

To prawda. Ten temat pojawia się w mediach. Jednak w konflikcie między Izraelem i Palestyną nie chodzi tylko o ucieczkę przed wojną. Sami Palestyńczycy nie chcą opuszczać swoich domów. Oni będą do końca bronić swojej ziemi. Jeśli natomiast chodzi o Żydów z Izraela, to oni rzeczywiście wyjeżdżają za granicę. Bardzo wiele osób posiada podwójne obywatelstwo, z czego obecnie korzystają.

d1dif52

Jeśli zaś chodzi o Egipt, to podobnie jak Jordania ma on podpisane liczne porozumienia z Izraelem. To nie jest tak, że Egipt nie chce przyjąć uchodźców, tylko na mocy tych postanowień, nie do końca może to zrobić. Wczoraj przejście graniczne pomiędzy Egiptem a Strefą Gazy zostało zbombardowane przez Izrael, zagrozili oni również ze zbombardują ciężarówki pomocy humanitarnej, które Egipt przygotował. Jednak, tak jak mówiłam, większość Palestyńczyków nie ma w tej chwili nic do stracenia, bo życie w Strefie Gazy już wcześniej było dla nich piekłem. Strefa Gazy jest kontrolowana przez Izrael, nie bez powodu jest nazywana największym więzieniem na świecie. Izrael odciął Gazie prąd, wodę i dostawy żywności. Gaza jest od kilku dni bombardowana, ludzie nie mają schronów ani możliwości ucieczki.

Polka mieszka w Jordanii Archiwum prywatne
Polka mieszka w JordaniiŹródło: Archiwum prywatne

Jak ostatnie wydarzenia wpływają na twoją pracę w sektorze turystycznym?

Na pewno odczułam już pewne zmiany. Zresztą nie tylko ja, bo większość osób, pracujących w tym sektorze ma podobne spostrzeżenia. Niespodziewany konflikt militarny wszystkich nas zaskoczył, a ludzie po prostu boją się wojny. Nie wiadomo też, jak długo to potrwa i jak się rozwinie. Na pewno wiele osób, które obecnie odwołują swój przyjazd do Jordanii, obawia się, że sytuacja będzie eskalować i rozleje się na sąsiadujące z Izraelem tereny, co jednak wydaje się mało realne. Warto też podkreślić, że przez cały okres trwania wojny domowej w Syrii, czy wojny w Iraku, Jordania była bezpieczna. Służby bezpieczeństwa i polityka króla zapewniają pokój Jordanii od dziesiątek lat.

d1dif52
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1dif52
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d1dif52