Trwa ładowanie...

Spór o Nosal trwa. Ekolodzy nie dają za wygraną

Bitwa o Nosal trwa już od dawna. Narciarze chcą wrócić na tę nieczynną od ponad dekady trasę, nie zważając na protesty ekologów. O sprawie zrobiło się jeszcze głośniej, kiedy decyzję podjął minister sportu.

Nosal w zimowej sceneriiNosal w zimowej sceneriiŹródło: Adobe Stock, fot: Szymon Kaczmarczyk
dala3t9
dala3t9

U schyłku ubiegłego roku Tatrzański Park Narodowy, który był pomysłodawcą przedsięwzięcia, miał poważny problem, ponieważ wniosek o dofinansowanie budowy stacji narciarskiej na Nosalu został odrzucony przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Wówczas nie wiadomo było, czy w takim wypadku budowa w ogóle dojdzie do skutku. Teraz sytuacja wygląda inaczej.

Dofinansowanie na budowę stacji narciarskiej

Minister sportu Sławomir Nitras przejął inicjatywę w sprawie stoku narciarskiego na Nosalu i zadeklarował finansowanie przez resort tej budowy. - Wszyscy wiedzą, że Nosal jest trudnym projektem. Nie mamy trasy, na której można zrobić Puchar Świata w narciarstwie alpejskim. Nosal daje taką szansę. Przy uporze władz Tatrzańskiego Parku Narodowego udało im się przejść całe procedury środowiskowe, zdobyć dokumenty. To jest duża sztuka - ocenił minister, cytowany przez "Gazetę Wyborczą".

- Chciałbym złożyć jasną deklarację, bo wielu osobom na tym zależy. Jeżeli u mnie pojawi się drugi raz ten wniosek, nawet jeśli będą tam wątpliwości natury formalnej, ja zrobię wszystko, by ten wniosek mógł uzyskać dofinansowanie z ministerstwa sportu – zapewnił Sławomir Nitras.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Odwiedził pomijany kraj. "Ceny znacznie niższe niż na all inclusive"

dala3t9

Ekolodzy nie dają za wygraną

Deklaracja uzyskania dofinansowania na budowę stacji nie pomaga w zamknięciu sporu, a wręcz przeciwnie. Ekolodzy wciąż biją na alarm. Według nich inwestycja zagraża wielu gatunkom, takim jak niedźwiedzie, rysie, sokoły wędrowne czy orły. Dodatkowo żaden z ekologów nie zgodzi się na wycinkę 1,2 ha lasu na obszarze Tatrzańskiego Parku Narodowego.

- TPN traktuje bardzo poważnie zapytania i obiekcje dotyczące potencjalnego wpływu przedsięwzięcia na faunę. Każda decyzja dotycząca inwestycji w obrębie parku jest podejmowana z najwyższą starannością i uwzględnieniem wszystkich aspektów ochrony przyrody. Tak było i tym razem. Jeśli stok na Nosalu będzie odtwarzany, to TPN będzie najlepszym gwarantem ochrony przyrody w tym miejscu - mówi dyrektor TPN Szymon Ziobrowski w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Zapewnienia i obietnice wciąż tak nie przekonują ekologów, którzy jasno deklarują, że nie godzą się na kompromisy i swojego zdania nie zmienią. Dodatkowo otwarcie podkreślają, że wciąż będą protestować. Wszystko przez obawę, że interes może wygrać z ochroną przyrody.

dala3t9

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dala3t9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dala3t9