Trwa ładowanie...

Trauma na całe życie. Pasażerki pozywają Katar za inwazyjne badania ginekologiczne na lotnisku

Kobiety, które poddano inwazyjnym badaniom ginekologicznym na lotnisku w Dosze, zdecydowały się złożyć pozew do władz Kataru. Będą domagać się zadośćuczynienia za zdarzenie, które wywołało globalne poruszenie.

Lotniska w Dosze (zdjęcie ilustracyjne) 
Lotniska w Dosze (zdjęcie ilustracyjne) Źródło: Adobe Stock, fot: oleg gavrilov
d2fbwj6
d2fbwj6

Przypomnijmy, że do sytuacji doszło w październiku 2020 roku. Pasażerki lotu linii Qatar Airways zostały poddane badaniom ginekologicznym po tym, jak na lotnisku znaleziono porzuconego noworodka. Kobiety przeżyły koszmar. "Wszystkie kobiety były zdenerwowane - niektóre nawet płakały" - relacjonował wówczas w rozmowie z Daily Mail jeden z pasażerów.

"To był najbardziej przerażający moment w moim życiu" - powiedziała kilka dni temu w rozmowie z The Age jedna z pasażerek. Kobieta podróżowała wówczas z pięciomiesięcznym dzieckiem.

"Pielęgniarka powiedziała, żebym się położyła, a następnie zdjęła mi spodnie i bieliznę. Myślałam, że moja głowa zaraz eksploduje. To upokorzenie, nadużycie władzy i pogwałcenie moich praw człowieka. (...) Nikt nie może rozebrać mnie do naga bez mojej zgody, a tak się stało na jednym z największych lotnisk na świecie."

d2fbwj6

Zmusili pasażerki do badania ginekologicznego

Katar to monarchia muzułmańska, w której za stosunki seksualne i poród poza małżeństwem grozi kara więzienia lub - w przypadku migrantek - deportacja.

Incydent wywołał oburzenie na całym świecie, a szczególnie w Australii i Wielkiej Brytanii, skąd pochodzi większość poszkodowanych. Wszystko to podsyciło obawy dotyczące traktowania kobiet w Katarze. Opinia publiczna nadal zastanawia się, czy państwo Zatoki na pewno jest gotowe do przyjęcia tysięcy zagranicznych turystów podczas mistrzostw świata w piłce nożnej w 2022 roku.

Katar przeprosił. W oświadczeniu wyjaśniono, że decyzja o wykonaniu przymusowych badań była uzasadniona chęcią "zapobiegnięciu ucieczce sprawców strasznej zbrodni". Wyrażono również ubolewanie "z powodu cierpienia lub naruszenia wolności jednostki, jakie ta czynność mogła wyrządzić podróżnym".

Chcą przeprosin i odszkodowania

Po roku kobiety zdecydowały się na ważny krok. Cytowany przez AFP prawnik Damian Sturzaker z Marque Lawyers z Sydney powiedział, że siedem z trzynastu pasażerek planuje działania prawne. "Te kobiety doświadczyły ogromnego bólu. Minął rok i nadal cierpią z powodu niepokoju i traumy powstałej w wyniku tego, co się wydarzyło" - powiedział AFP.

d2fbwj6

Pokrzywdzone kobiety domagają się teraz formalnych przeprosin, ale nie tylko. Chcą także odszkodowania i ochrony dla pasażerów podróżujących przez lotnisko w Dosze. Robią to teraz, bo jest jeszcze czas, by zapobiec podobnym sytuacjom przed mistrzostwami w 2022 roku.

Sturzaker powiedział, że pozew zostanie złożony w Australii przeciwko Urzędowi Lotnictwa Cywilnego Kataru, międzynarodowemu lotnisku Hamad, liniom Qatar Airways i rządowi kraju w ciągu kilku tygodni.

d2fbwj6

Źródło: The Age/AFP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wielkie manewry. W akcji żołnierze z USA i Wielkiej Brytanii

d2fbwj6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2fbwj6