Cena parkingu przy polskiej atrakcji zwala z nóg. "Aż mi gula skoczyła"
Polacy jak nigdy skorzystali z długiego listopadowego weekendu. Zakopane czy Trójmiasto pękały w szwach. Wraz z dużą liczbą turystów wróciły problemy, o których często głośno w sezonie, m.in. ceny parkingów. Kosmiczne kwoty musieli zapłacić m.in. odwiedzający zamek w Malborku.
Klaudia, która prowadzi konto na Instagramie @dziecko_w_trojmiescie, wybrała się w miniony weekend z rodziną do Malborka. Najsłynniejszy zamek w Polsce można przez cały miesiąc odwiedzić za darmo. Muzeum Zamkowe w Malborku już po raz drugi bierze udział w projekcie Darmowy Listopad w Rezydencjach Królewskich.
Malbork - najdroższy parking w Polsce?
"Zamiast wydać 140 zł na bilety z audioprzewodnikiem, zapłaciłam całe 20 zł! Tylko za przewodnika" - cieszyła się. Niemiłe zaskoczenie czekało jednak na rodzinę po wyjściu z zamku.
"Zgadnijcie, ile zapłaciłam za 3 godz. 11 minut parkingu, bo aż mi gula skoczyła" - zapytała swoich obserwatorów Klaudia, po czym pokazała rachunek, który wynosił 45 zł.
"Już wiem, że w okolicy są opcje darmowego parkowania. Trzeba tylko poszukać. Więc nie popełniajcie naszego błędu i rozejrzyjcie się" - ostrzega. Jak wyjaśnia, wyszła z założenia, że parkowanie w Malborku na pewno nie jest drogie.
"Ale nie tylko my się sfrajerzyliśmy. Patrzyłam na miny ludzi przy kasie. Dobry kabaret by z nich wyszedł. A parkingi są podobno prywatne i biznes to biznes! Podobno najdroższy parking w Polsce - ktoś mi tak napisał" - skończyła temat instagramerka.
Parking w Malborku" "Proszę, uważajcie"
O tym, że parking w Malborku uchodzi za najdroższy w Polsce pisaliśmy w sierpniu br.
"Z pewnością jest to jeden z najpiękniejszych zabytków tej części Europy, zdecydowanie warty odwiedzenia. Jednakże, proszę, uważajcie na parking pod zamkiem. Za 4 godziny postoju (niepełne) przyszło zapłacić 55 zł, co daje stawkę godzinową na poziomie 13,75 zł" - czytamy na Google Maps.