Trwa ładowanie...

Ukraińcy chcą powrotu turystów. "Zapraszamy wszystkich naszych gości, jeśli tylko nie przyjadą z bronią"

Wojna za naszą wschodnią granicą trwa już ponad dwa lata. Mieszkańcy Ukrainy marzą o powrocie do normalności, a podróżni coraz częściej myślą o ponownym odwiedzeniu tego kraju. - Zapraszamy wszystkich naszych gości, jeśli tylko nie przyjadą z bronią. Każde pieniądze, które ludzie wydadzą w Ukrainie, pomogą ożywić gospodarkę - powiedziała Mariana Oleskiv.

Ukraińcy starają się żyć normalnie Ukraińcy starają się żyć normalnie Źródło: Getty Images, fot: 2023 Anadolu Agency
d21toyt
d21toyt

Przewodnicząca Państwowej Agencji Rozwoju Turystyki Ukrainy, przyznała w rozmowie z "The Independent", że ma plany na odbudowę branży turystycznej. Zdaniem Mariany Oleskiv najistotniejszym krokiem będzie zachęcenie zagranicznych podróżnych do przyjazdu do jej kraju.

Ukraina będzie zabiegać o turystów

Mariana Oleskiv zdradziła, że ma wstępne plany powrotu do międzynarodowej turystyki. Na ten moment nie podała żadnych konkretnych terminów. Padły jednak deklaracje, dotyczące chęci przyjmowania turystów zza granicy.

- Ludzie, myśląc o Ukrainie, myślą o odwadze, wojnie, zniszczeniach. Mają więc przed oczami obraz, na którym Ukraina wygląda jak np. Mariupol. Wiele miast faktycznie tak wygląda, ale zajęte jest około 20-30 proc. terytorium. W pozostałej części kraju jest w porządku. Mamy dobrą infrastrukturę i bardzo dobre hotele, dobrą obsługę - zapewnia Oleskiv, cytowana przez "The Independent".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zniszczyli turystyczną perełkę Ukrainy. "Ciężko to skomentować"

d21toyt

Mariana Oleskiv podkreśliła, że Ukraińcy nie chcą rozwijać tzw. mrocznej turystyki. Zależy im natomiast na opowiedzeniu historii wojny i ludzi oraz konsekwencji zbrodni rosyjskich. Dodała, że najbardziej zależy jej, aby obcokrajowcy odwiedzali najpopularniejsze miasta, takie jak Kijów, Odessę oraz Lwów. - Nie wiemy kiedy będzie można wprowadzić w życie plany. Jak tylko niebo i granice zostaną otwarte, będziemy działać - podsumowała Oleskiv.

Turyści odważą się odwiedzić Ukrainę?

Polski MSZ oczywiście odradza wyjazdy do Ukrainy. Wycieczek do kraju w stanie wojny nie można też ubezpieczyć. Jednak rejony, w których ataki Rosjan zdarzają się rzadko, nie zostały całkowicie zapomniane przez turystów.

Andrzej Kudlicki, właściciel Biura Turystycznego Quand, które jako jedno z niewielu organizuje wyjazdy polskich grup do Lwowa, przyznał, że są osoby, ktore nie boją się odwiedzać naszych wschodnich sąsiadów. - Zdarzą się goście z Europy Zachodniej, jednak najwięcej jest Polaków. Zwykle są to turyści indywidualni, ale jesienią mieliśmy grupę, z którą przyjechaliśmy na festiwal, a w grudniu - z prezentami na Mikołajki. Polacy jeżdżą przede wszystkim do Lwowa, ale też w góry, do Truskawca - opowiada Kudlicki w rozmowie z WP.

d21toyt

Turystyka wewnętrzna

Choć turystów zagranicznych jest wiele, turystyka wewnętrzna wciąż funkcjonuje. - Przyjeżdżają wycieczki szkolne z innych części kraju. Organizowane są też wyjazdy dla rannych żołnierzy, którzy potrzebują nie tylko leczenia, ale także wsparcia psychologicznego. Wycieczki po żyjącym niemal normalnie Lwowie są dla nich formą terapii - opowiada pan Andrzej z biura Quand.

Źródło: "The Independent"/WP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d21toyt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d21toyt