Potęga chwastów
W Grecji na szczęście nie sprawdza się zasada: „to co dobre, jest niemoralne albo tuczące”. Tutejsze jedzenie jest nie tylko smaczniejsze, ale i zdrowsze niż wszystko, czego do tej pory próbowaliście. Aby się o tym przekonać, wystarczy zanurzyć zęby w plastrach grillowanego bakłażana lub skosztować idealnej kompozycji prostych składników w horiatiki, u nas znanej jako sałatka grecka (kto już był w Grecji, wie, że nie ma w niej sałaty). Ci, którzy nie boją się wziąć do ust mniszka lekarskiego czy pokrzywy, z pewnością spróbują prawdziwego przysmaku lokalnej kuchni. Horta to nic innego jak garść dziko rosnących zielonych listków i pędów zebranych na pobliskim wzgórzu, polana kilkoma kroplami soku z cytryny i solidnym chlustem najlepszej oliwy z oliwek rosnących na drzewie tuż obok. Wszystkie te pyszności popijamy kieliszkiem jedynego w swoim rodzaju wina z dodatkiem żywicy – retsiny. Smakuje tylko w Grecji, ale co tam.