Afera w Krakowie. "Wstyd i szpetota na stulecia"
Niepokojące wieści z Krakowa. Powstaje tam apartamentowiec, który znacznie zmienia panoramę miasta. Znajduje się w okolicy dworca, a widać go nawet z Kopca Kościuszki.
Jak informuje "Gazeta Krakowska", okolice Dworca Głównego w Krakowie w ostatnim czasie zostały szczelnie zabudowane od strony północno-wschodniej. Powstało kilka nowych osiedli, ale w oczy rzuca się przede wszystkim nietypowy 13-piętrowy apartamentowiec, budowany przez firmę Hines pomiędzy ulicami Rakowicką i Wita Stwosza.
Afera w Krakowie - kontrowersyjny apartamentowiec
Charakteryzuje się kaskadami, na których mają znaleźć się tarasy z malowniczym widokiem. W budynku znajdzie się ponad 300 mieszkań, które mają zostać oddane w 2024 r.
"Gazeta Krakowska" zauważa, że to, co dla mieszkańców apartamentowca będzie plusem, jest minusem dla reszty Krakowa. Budynek to bowiem prawdziwy kolos, który na stałe zmieni panoramę miasta. Jak zaznaczają dziennikarze, widać go nawet z Kopca Kościuszki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS7
"O tej nietypowej budowli pisaliśmy już wcześniej. Jednakże po tym, jak zrobiliśmy inny materiał o widoku z Kopca Kościuszki, gdzie ten kolos wybija się na tle zabudowy Krakowa, coś nas tknęło. Widać dysproporcję między tym kolosem a najbliższą zabudową. Jakim cudem mógł powstać w tym miejscu?" - czytamy w najnowszym artykule "Gazety Krakowskiej", w którym autorzy przedstawili pytania, które przesłali do miasta.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Zapytano m.in. o szczegóły dotyczące pozwolenia na budowę nietypowego apartamentowca.
Czytaj więcej: Hogwart w Krakowie. Muzeum jak z Harry'ego Pottera
Gazeta przypomina także, że kiedyś w miejscu powstania nowego budynku, planowano budowę "nowego miasta", czyli nowego centrum Krakowa - z zapleczem gastronomiocznym, handlowym i nowymi ulicami.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Internauci nie zostawiają suchej nitki na nowym budynku. "To wygląda gorzej niż fawele w Ameryce Południowej. Slamsy level hard. Teraz wejdzie tam tkanka ludzka i będzie nie do ruszenia. Wstyd i szpetota na stulecia", "Widok na morze asfaltu na parkingu i drogę z czterema pasami. Ktoś musi lubić hałas i spaliny", "To jest naprawdę szkaradne. Jak ktoś mógł dopuścić do wydania pozwolenia na to coś pokracznego? Wielkością zaburza panoramę historycznej starówki", "Kraków to nie miejsce na taką wysoką pokraczną zabudowę, która potrafi zdominować to, co w królewskim grodzie najcenniejsze, czyli Zamek Królewski na Wawelu" - grzmią w komentarzach.
Czytaj więcej: Zwiedzanie jednej z największych atrakcji Krakowa potaniało