Życie wśród Gór Północnoalbańskich
Do Rifata i jego rodziny trafiłem przez przypadek. Przy drodze zauważyłem napis na małym kartonie: traditional food, cheese, beans, herbs (jedzenie tradycyjne, sery, fasola, zioła). Wszedłem do ogrodu i zacząłem rozmawiać z Valdetą. Nie pozwoliła mi już odejść, musiałem zostać u nich, być ich gościem. Będziemy razem jeść i pić. Będą mi opowiadać, tłumaczyć i pokazywać, jak żyją. Zupełnie bezinteresownie. Na koniec nie wezmą ani grosza.