Za zamkniętą bramą
To hobby uczy cierpliwości. Posadzki, które fotografuje Ania, nie zawsze znajdują się w dostępnych dla wszystkich budynkach. Często bramy kamienic są zamknięte. – Tylko ja wiem, ile razy nie weszłam tam, gdzie pewnie krył się skarb. Niektóre klamki naciskałam wielokrotnie. Czasem odwiedzana ulica, dopiero za kolejnym razem była dla mnie szczęśliwa. Jest wiele takich, do których wciąż nie udało mi się dostać. Czasem czekam na ulicy, z nadzieją, że ktoś będzie wychodził. Czasem mam szczęście, że akurat zepsuł się domofon – mówi.