Cały świat pod stopami
Krakowfloors miało być wyłącznie krakowskie, ale Ania w pewnym momencie wpadła w rodzaj posadzkowego uzależnienia. – Zachorowałam i odtąd szukam obiektów do zdjęć wszędzie, gdzie jestem. Nawet moi bliscy często podsyłają mi piękne podłogi – opowiada. Na swoim profilu zamieszczam jednak tylko te podłogi, na których stanęły jej nogi – czasem również w odległych miejscach. – Uwielbiam podróże. Najchętniej odwiedzam stare zabytkowe miasta. Jestem typową miastową dziewczyną. Najlepszy urlop to zwiedzanie. Zawsze w ruchu. Leżenie plackiem na plaży nie dla mnie. Mam wciąż niedosyt podróży. Mam nadzieję, że wiele przede mną – opowiada Ania.