Appenzell - nieodkryta perła Szwajcarii
Kiedy patrzy się na elewacje domów, szyldy sklepów, ukwiecone uliczki, a także wzniesienia i doliny w tutejszych Prealpach (najwyższy szczyt - Santis liczy sobie 2502 m n.p.m.), trudno oprzeć się wrażeniu, że to najbardziej kolorowy region w całej Szwajcarii. Poza tym w Appenzell dość łatwo przenieść się w czasie, gdyż region słynie z przywiązania do tradycji, a więc ludowych strojów, obrzędów i zwyczajów. Tutaj historia obecna jest na co dzień. Poznajcie bliżej to bajkowe miejsce!
Szwajcaria - bajkowe Appenzell
Szwajcaria to niestety rzadko odwiedzany przez Polaków zakątek Europy. A szkoda! Kraj ten ma do zaoferowania wspaniale zabytki, świetną kuchnię, przyjazną atmosferę i przede wszystkim zapierające dech w piersiach krajobrazy! Żeby poczuć się jak w bajce, trzeba koniecznie odwiedzić Appenzell, położone w północno-wschodniej Szwajcarii. Kiedy patrzy się tu na elewacje domów, szyldy sklepów, ukwiecone uliczki, a także wzniesienia i doliny w tutejszych Prealpach (najwyższy szczyt - Santis liczy sobie 2502 m n.p.m.), trudno oprzeć się wrażeniu, że to najbardziej kolorowy region w całej Szwajcarii. Poza tym w *Appenzell *dość łatwo przenieść się w czasie, gdyż region słynie z przywiązania do tradycji, a więc ludowych strojów, obrzędów i zwyczajów. Tutaj historia obecna jest na co dzień. Poznajcie bliżej to bajkowe miejsce!
Tekst: Maciej Wesołowski/pw/if
Szwajcaria - bajkowe Appenzell
Na obecne Appenzell *składają się dwa mikroskopijne kantony: katolicki *Appenzell Innerhoden i protestancki Appenzell Ausserhoden, położone w północno-wschodniej Szwajcarii, nieopodal Austrii i Lichtensteinu. Każdy z nich wciąż zachowuje swoją specyfikę i podkreśla odrębność. Podział nastąpił w 1597 roku, kiedy to katolicy wyodrębnili swój półkanton z protestanckiej prowincji po interwencji papieża. W tej chwili katolickie Appenzell Innerhoden to najmniejszy po Bazylei kanton w Szwajcarii. Na uwagę zasługuje jego stolica, niewielkie, pięciotysięczne miasteczko Appenzell. Gustowne i czyste, z kolorowymi elewacjami zadbanych domów. Tutaj czas stanął w miejscu, w odpowiednim miejscu.
Szwajcaria - bajkowe Appenzell
W regionie produkuje się appenzeller - jeden z najbardziej cenionych serów na świecie. To półtwardy ser z krowiego mleka. Moczy się go w ziołowej solance, czasem zawierającej wino lub sok z jabłek. Typowy krążek appenzellera ma 33 cm średnicy i waży 7 kilogramów. Charakteryzuje się złotą skórką i rzadkimi, niewielkimi otworami. Żeby to osiągnąć w ciągu kilkumiesięcznego dojrzewania (3-6 miesięcy) serowarzy obmywają go białym winem lub cydrem z dodatkiem przypraw. Warto wiedzieć, że "appenzeller" to również rasa psa, określanego jako "szwajcarski pies pasterski", zaliczanego do tej samej grupy co m.in. pinczery, sznaucery i molosy.
Szwajcaria - bajkowe Appenzell
Turyści od lat zachwycają się lokalnymi strojami z Appenzell. Nie ma tu mężczyzny, który w szafie nie trzymałby tradycyjnego uniformu pasterskiego, na który składają się: niewielka ciemna czapeczka, biała koszula, czerwona kamizelka, żółte lub czarne spodnie, skórzane szelki z pasem zakładanym na wysokości piersi, a także białe, koronkowe getry. Do tego obowiązkowy złoty kolczyk w prawym uchu w kształcie małej łyżeczki. Na specjalne okazje mieszkańcy Appenzell przebierają się też za coś na kształt lajkonika.
Szwajcaria - bajkowe Appenzell
Do Appenzell trzeba przyjechać także z powodu lokalnej muzyki. Zwłaszcza tej granej na cymbałach. Za mistrza gatunku uważa się obecnie Aldera Hackbretta z miejscowości Herisau. Tam też, w pracowni wirtuoza, koniecznie trzeba wysłuchać jego recitalu, który odgrywa przeważnie w towarzystwie młodej asystentki. Można też go spotkać na lokalnych festynach, Hackbrett gra w aż dziewięciu różnych orkiestrach. W odróżnieniu od typowych, 125-strunowych cymbałów, Alder popisuje się grą na skonstruowanych przez siebie, 144-strunowych. Mistrz, który jest też wybitnym lutnikiem, sam produkuje około dwudziestu sztuk instrumentu rocznie. I, jak twierdzi, mimo wysokiej ceny (blisko 5 tys. franków szwajcarskich) zamówienia ma na kilka lat do przodu.
Tekst: Maciej Wesołowski/pw/if