Awaryjne lądowanie samolotu. Powód? Pasażerowie musieli do toalety
To był ciężki rejs dla pasażerów Delta Air Lines lecących z Nowego Jorku do Seattle. Maszyna musiała awaryjnie lądować w połowie 6-godzinnej podróży, ponieważ toalety na pokładzie nie działały.
Pilot zdecydował się zrobić nieplanowany przystanek po ok. 3 godzinach lotu i zboczyć kilkaset kilometrów od wyznaczonej trasy, ponieważ pasażerowie nie mogli już dłużej powstrzymywać potrzeb fizjologicznych. Jak donosi "Billings Gazette", gdy drzwi samolotu Boeing 757 otworzyły się, podróżni dosłownie rzucili się do wyjścia. Każdy chciał jak najszybciej dostać się do WC.
Po skorzystaniu przez pasażerów z łazienki oraz naprawie toalet, która zajęła obsłudze lotniska ok. godziny, maszyna ruszyła w dalszą podróż. 2 godziny później dotarła do celu.
Okazuje się, że Delta Air Lines nie jest jedynym przewoźnikiem, który miał problemy z toaletami w przestworzach. W 2015 r. samolot British Airways lecący do Dubaju musiał wrócić do Londynu z powodu nieprzyjemnego zapachu wydobywającego się z WC. Kiedy okazało się, że personel pokładowy nie był w stanie rozwiązać problemu, maszyna gdzieś nad Brukselą i udała się z powrotem na lotnisko Heathrow. Po tym incydencie brytyjskie linie przez kilka tygodni były obiektem żartów.
Źródło: Daily Mail