Barbakany w Polsce. Gdzie znajdziemy wyjątkowe budowle obronne?

Barbakan to inaczej murowana budowla obronna, która utrudniała wrogom dostanie się do miasta i umożliwiała ostrzał boczny. Ze względu na kształt barbakan bywa też nazywany rondlem. Do naszych czasów przetrwało niewiele tego typu elementów fortyfikacji miejskich. Oto jedne z najbardziej znanych w Polsce.

Zwiedzanie polskich barbakanów to gratka dla fanów historii i architektury Zwiedzanie polskich barbakanów to gratka dla fanów historii i architektury
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Karolina Laskowska

Barbakany zaczęto stawiać w średniowieczu. Najstarszy z zachowanych do dziś w Europie znajduje się we francuskim mieście Carcassonne i pochodzi z pierwszej połowy XIII wieku. Pierwszy barbakan w Polsce stanął z kolei w 1429 roku w Toruniu i został wysadzony przez Szwedów w 1703 roku. Inne znajdowały się między innymi we Włocławku, Wrocławiu, Opolu, Fromborku, Szczecinie i Stargardzie. A gdzie możemy zobaczyć obecnie przykładowe barbakany w naszym kraju?

Barbakan w Krakowie

Najpopularniejszy z polskich barbakanów mieści się przy ul. Basztowej w Krakowie. Poprzedza Bramę Floriańską (dawniej był z nią połączony tak zwaną szyją) i stanowi oddział Muzeum Historii Miasta Krakowa. Powstał pod koniec XV wieku. Co ciekawe, kamień węgielny pod jego budowę położył osobiście ówczesny król Polski Jan I Olbracht. Barbakan miał pomóc w odparciu wrogów, np. Wołochów, Tatarów czy Turków.

Krakowski barbakan to jeden z najpopularniejszych w kraju
Krakowski barbakan to jeden z najpopularniejszych w kraju © Adobe Stock

Potężny bastion z charakterystycznymi wieżyczkami – umiejscowiony na planie koła – leżał przy tak zwanej Drodze Królewskiej. Prowadziła ona od Kolegiaty św. Floriana, przez Barbakan, Bramę Floriańską, ulicę Floriańską, Rynek Główny, ulice: Grodzką, Senacką, Kanoniczną, aż na sam Wawel. To właśnie przez barbakan wjeżdżali polscy bohaterowie i królowie. Nie bez powodu nazywano go więc Bramą Chwały.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Halo Polacy". Spytała ich o jedzenie za granicą. "Nie mamy tu takiego jak w Polsce

Dziś krakowski barbakan pełni funkcje muzealne. Odbywają się tam m.in. historyczne wystawy, pokazy walk rycerskich czy tańców dworskich, a także letnie projekcje filmowe.

Miłośnicy historii mogą przejść się trasą obronności obejmującą trzy oddziały muzeum: Mury Obronne, Barbakan i Celestat. Bilet normalny kosztuje 16 zł, a ulgowy 12 zł. Dzieci do siódmego roku życia wchodzą bezpłatnie. Przed wizytą warto sprawdzić godziny otwarcia obiektu na oficjalnej stronie internetowej muzeum, ponieważ mogą się zmieniać w zależności od sezonu.

Po zwiedzaniu warto zaś odpocząć w parku Planty, który powstał na miejscu dawnych fortyfikacji i otacza Stare Miasto w Krakowie.

Po zwiedzaniu warto zrelaksować się na łonie natury
Po zwiedzaniu warto zrelaksować się na łonie natury np. w parku Planty © Adobe Stock | AndrzejRostek

Barbakan w Warszawie

Kolejny znany barbakan stoi przy ulicy Nowomiejskiej w Warszawie. Budowlę wzniesiono w XVI wieku, ale obecną formę zawdzięcza rekonstrukcji powojennej w latach 50. XX wieku, w której wykorzystano również oryginalne elementy murów.

Co ciekawe, podobno już w momencie pierwszej budowy, barbakan uważano za przestarzały i niedostosowany do odpierania ataków coraz bardziej rozwiniętej artylerii. Obiekt brał udział w obronie miasta podczas potopu szwedzkiego, kiedy to wojska króla Jana II Kazimierza Wazy odbijały go 30 czerwca 1656 roku z rąk Szwedów.

Barbakan w stolicy
Barbakan w stolicy © Adobe Stock

Współcześnie we wnętrzu warszawskiego barbakanu przygotowano wystawę Muzeum Warszawy, którą można zwiedzać w sezonie letnim od wtorku do niedzieli od godz. 11 do godz. 18. Bilet normalny kosztuje 12 zł, a ulgowy 8 zł. Przy okazji można też zajść na pobliskie stragany z rękodziełem, obrazami i lokalnymi pamiątkami.

Ruiny barbakanu w Bieczu

Pozostałości po dawnym barbakanie znajdziemy też w małopolskim Bieczu. Zachowały się jedynie fundamenty i przyziemie, stąd jest to bardziej mała ciekawostka historyczna niż typowa atrakcja turystyczna.

Budowla z XVI wieku była wielokrotnie niszczona. Przez około 300 lat jej fundamenty leżały pod ziemią i nikogo specjalnie nie interesowały. Odkryto je dopiero w 1964 roku podczas remontu pobliskiego skrzyżowania ulic. Dzięki badaniom archeologicznym udało się znaleźć kilka kamiennych kul armatnich, które można oglądać w miejscowym muzeum. Będąc w Bieczu, warto obejrzeć też kompleks murów obronnych z basztami i poszukać śladów po niezachowanym zamku.

Wybrane dla Ciebie
Trzęsienie ziemi na europejskiej wyspie. Jest na niej czynny wulkan
Trzęsienie ziemi na europejskiej wyspie. Jest na niej czynny wulkan
Imprezowali w schronisku górskim. Sytuacja wymknęła się spod kontroli
Imprezowali w schronisku górskim. Sytuacja wymknęła się spod kontroli
Pies to też bagaż? TSUE wydał orzeczenie
Pies to też bagaż? TSUE wydał orzeczenie
To święto obchodzi na świecie miliard ludzi. "Wcześniej znałam je tylko z filmów Bollywood"
To święto obchodzi na świecie miliard ludzi. "Wcześniej znałam je tylko z filmów Bollywood"
Nietypowy przysmak w turystycznym mieście. Do muffinek dodają... krew
Nietypowy przysmak w turystycznym mieście. Do muffinek dodają... krew
Niezwykła akcja ratunkowa. Turystka utknęła we wnętrzu egipskiej piramidy
Niezwykła akcja ratunkowa. Turystka utknęła we wnętrzu egipskiej piramidy
Polskie miasto ma powód do dumy. Zaistniało w kosmosie
Polskie miasto ma powód do dumy. Zaistniało w kosmosie
Symbol Krakowa bliski ruiny. Brak funduszy na ratunek
Symbol Krakowa bliski ruiny. Brak funduszy na ratunek
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"