Brytyjskie lotnisko apeluje do linii, aby nie sprzedawały biletów. Wprowadzono limity
Władze lotniska Heathrow w Londynie poinformowały, że jego przepustowości została ograniczona do 100 tys. odlatujących osób dziennie. W związku z tym zaapelowały do linii lotniczych, aby przestały sprzedawać bilety na czas wakacji.
Jak wyjaśnił prezes lotniska Heathrow John Holland-Kaye, w ostatnich tygodniach liczba pasażerów regularnie przekraczała 100 tys. dziennie, co prowadziło do sytuacji, w których poziom obsługi był nie do przyjęcia. Dodał, że linie lotnicze, obsługa naziemna oraz lotnisko nie były w stanie obsłużyć tak dużej liczby podróżujących.
W efekcie musieli oni stać w długich kolejkach do odprawy i kontroli, loty były opóźnione lub odwoływane w ostatniej chwili, a bagaże były wydawane z dużym opóźnieniem lub w ogóle nie trafiały do właściwych samolotów.
Lotnisko apeluje do linii, aby nie sprzedawały już biletów
Władze londyńskiego lotniska przewidywały, że liczba odlatujących pasażerów będzie wynosić latem średnio 104 tys. dziennie, a to i tak liczba poniżej poziomu sprzed pandemii, gdy było to 110-125 tys. dziennie.
- Średnio tylko około 1,5 tys. z tej nadwyżki 4 tys. miejsc zostało obecnie sprzedanych pasażerom, dlatego prosimy naszych partnerów lotniczych o wstrzymanie sprzedaży biletów na lato, aby ograniczyć wpływ, jaki będzie to miało na pasażerów - powiedział Holland-Kaye.
- Interweniujemy teraz, bo naszym celem jest ochrona lotów dla większości pasażerów Heathrow i zapewnienie, że każdy z nich odbędzie bezpieczną podróż oraz dotrze do miejsca docelowego z bagażem - dodał.
Chaos w europejskich portach lotniczych
W ostatnich tygodniach branża lotnicza w Europie zmaga się z poważnymi problemami kadrowymi, czego efektem są m.in. odwoływane loty. W trakcie pandemii COVID-19 wraz ze spadkiem liczby lotów ograniczono też zatrudnienie, zwłaszcza wśród personelu naziemnego. Teraz - gdy popyt na latanie wrócił - okazało się, że na lotniskach brakuje personelu do obsługi bagaży, kontroli bezpieczeństwa, ochrony czy sprzątania i linie lotnicze nie są w stanie wykonywać wszystkich zaplanowanych lotów.
Prezes Heathrow przewiduje, że liczba zatrudnionych na tym londyńskim lotnisku powróci do poziomu sprzed pandemii do końca lipca, ale przyznał, że zajmie trochę czasu, zanim nowo zatrudnieni dojdą do pełnej sprawności w wykonywaniu obowiązków.