Chciał oświadczyć się w raju. Idealny plan okazał się krępującą porażką
Jedni wybierają romantyczny Paryż, inni wolą klasycznie i stawiają na kolację w modnej restauracji. Mężczyźni, bo to wciąż głównie oni klękają, by poprosić o rękę swej wybranki, starają się być coraz bardziej oryginalni. Koncerty, mecze, programy telewizyjne – to wszystko już widzieliśmy. Andrew Schuhmann wybrał malownicze wodospady Havasupai w Wielkim Kanionie, ale nie wszystko poszło po jego myśli.
31.07.2017 | aktual.: 01.08.2017 09:22
Mężczyzna uważał, że plan jest idealny. Okolica bajeczna, wybranka serca obok. Nie był to "spontan", tylko skrupulatnie zaplanowana akcja. O pomoc poprosił przyjaciółkę, żeby w kulminacyjnym momencie, gdy ukochana mówi "tak", a on wsuwa pierścionek na palec, uwieczniła to na filmie.
Nadeszła ta chwila. I właśnie wtedy, gdy Andrew zebrał się na odwagę, żeby wypowiedzieć kluczowe słowa, pierścionek… wpadł do wody! W panice pierwsze słowa, jakie wydobyły się z jego ust, to: " właśnie upuściłem pierścionek!". Był oszołomiony, ale w sekundę potem spytał: "Yyy, wyjdziesz za mnie?". I tutaj Adrew się poszczęściło, bo Kammie odpowiedziala: "Tak".
Jak dowiadujemy się z dailymail.co.uk, po szybkim pocałunku mężczyzna krzyknął: "Pomóż mi znaleźć pierścionek!". Po czym zanurkował w nadziei odnalezienia w końcu kluczowego elementu całej tej inscenizacji. Niestety trzy godziny poszukiwań nie przyniosły żadnych efektów.
Kammie i Adrew są już małżeństwem i podkreślają, że silnym i szczęśliwym! A z tamtej niezwykle krępującej sytuacji dla Andrew, pozostało im zabawne wspomnienie.