Paryż, Francja - rozmawiamy tylko po francusku
Jeśli wierzyć filmom, Paryżanie są mili, kulturalni i przyjaźni. I tu kolejne rozczarowanie. Mieszkańcy stolicy Francji bywają bardzo nieuprzejmi i głośno narzekają na turystów. Czytelnicy magazynu podróżniczego "Conde Nast Traveler" w rankingu opierającym się na 1,3 mln. głosów, oceniali miasta pod kątem m.in. gościnności mieszkańców, hoteli, zabytków, obsługi w lokalach i braku barier językowych. Paryż wypadł blado, a zainteresowani pisali, że Francuzi są "zimni i zdystansowani". "Nie należy liczyć na ich życzliwość. Niemal każdy jest tam wręcz niegrzeczny". Z doświadczeń wielu turystów wiemy, że lepiej nie pytać ich np. o wskazanie drogi. Nie odpowiedzą w zrozumiałym dla wszystkich języku. I wcale nie o to chodzi, że nie znają angielskiego. Im się po prostu nie chce go używać.