Ciężarówką z Beludżystanu do Polski

Nigdy nie uczyłem się geografii, nigdy nie interesowałem się podróżami, nigdy też nie myślałem gdzie chciałbym być lub co zobaczyć. W pewnym wieku po prostu zapragnąłem jechać przed siebie, nieważne gdzie, aby tylko dalej i jeszcze dalej.

Obraz

/ 4Ciężarówką z Beludżystanu do Polski

Obraz
© Katarzyna Gembalik, Mikołaj Książek / Globtroter

Nigdy nie uczyłem się geografii, nigdy nie interesowałem się podróżami, nigdy też nie myślałem gdzie chciałbym być lub co zobaczyć. W pewnym wieku po prostu zapragnąłem jechać przed siebie, nieważne gdzie, aby tylko dalej i jeszcze dalej.

/ 4Ciężarówką z Beludżystanu do Polski

Obraz
© Katarzyna Gembalik, Mikołaj Książek / Globtroter

Rozpoczęliśmy „Misję bedford” – wybranie najpiękniejszej pakistańskiej ciężarówki. Tu moje doświadczenia z kupnem motocykli, które dodawały mi pewności siebie, okazały się niewiele warte. Po trzech tygodniach jeszcze nic nie mieliśmy, a czas nieubłagalnie zaciskał się pętlą na naszych szyjach: kończyła się wiza; na Jadźkę czekała szkoła, a na mnie praca.

/ 4Ciężarówką z Beludżystanu do Polski

Obraz
© Katarzyna Gembalik, Mikołaj Książek / Globtroter

W Quecie nie ma giełdy ciężarówek i praktycznie nikt nie chce ich sprzedawać. No chyba że za dwadzieścia tysięcy dolarów, ale to nie wchodziło w rachubę. Jeździliśmy po stacjach załadunkowych ziemniaków, bydła, piachu i szukaliśmy do znużenia tej jednej właściwej. I nic. Byliśmy już strasznie zmęczeni, a rezygnacja wisiała nad naszymi głowami dławiąc resztki nadziei.

/ 4Ciężarówką z Beludżystanu do Polski

Obraz
© Katarzyna Gembalik, Mikołaj Książek / Globtroter

Pewnego ranka wpadł do pokoju zdyszany Habib, nerwowo budząc nas emocjonującym wrzaskiem. Prędko, prędko, jest ciężarówka, jest chyba taka jaką chcecie, niedługo wyjeżdża z piaskiem daleko za Quette, albo teraz albo nigdy, prędko!
To co zobaczyliśmy powaliło nas na łopatki. Wymarzony bedford, cudowny, błyszczący w słońcu, szał kolorów i emocji na sześciu kołach. Szczypaliśmy się w ręce czy może przypadkiem nie śpimy. Nie ma słów określających naszą radość. Był tylko zachwyt i pożądanie.

Wybrane dla Ciebie
Co oznaczają kolorowe płytki na drewnie? Nadleśnictwo tłumaczy
Co oznaczają kolorowe płytki na drewnie? Nadleśnictwo tłumaczy
Stewardesa poleciła miasta idealne na świąteczny wyjazd. Wśród nich polska perełka
Stewardesa poleciła miasta idealne na świąteczny wyjazd. Wśród nich polska perełka
Polskie perełki, które warto odwiedzić przed świętami. Wpisz te miejsca na listę
Polskie perełki, które warto odwiedzić przed świętami. Wpisz te miejsca na listę
Rekord na lotnisku Chopina. "Po raz pierwszy w ponad 90-letniej historii"
Rekord na lotnisku Chopina. "Po raz pierwszy w ponad 90-letniej historii"
Lawina zasypała narciarzy. W akcji pomagali ratownicy GOPR
Lawina zasypała narciarzy. W akcji pomagali ratownicy GOPR
Nowy, magiczny kierunek z Polski. Będzie hitem tegorocznej zimy?
Nowy, magiczny kierunek z Polski. Będzie hitem tegorocznej zimy?
"Japońskie Hawaje". Miejsce słynie z długowieczności
"Japońskie Hawaje". Miejsce słynie z długowieczności
Wybrano najpiękniejszy jarmark w Europie. Głosowało ponad 800 tys. osób
Wybrano najpiękniejszy jarmark w Europie. Głosowało ponad 800 tys. osób
Afera na rajskiej wyspie. Budowa zakłóca najpiękniejszy widok
Afera na rajskiej wyspie. Budowa zakłóca najpiękniejszy widok
USA uderza w turystów. Zapłacą o 170 dolarów więcej niż mieszkańcy
USA uderza w turystów. Zapłacą o 170 dolarów więcej niż mieszkańcy
Ceny biletów do Luwru wzrosną. Turyści złapią się za portfele
Ceny biletów do Luwru wzrosną. Turyści złapią się za portfele
Oblewają samoloty wodą. Czy jest się czym martwić, jeśli zobaczysz to na lotnisku?
Oblewają samoloty wodą. Czy jest się czym martwić, jeśli zobaczysz to na lotnisku?