Ciężarówką z Beludżystanu do Polski
Rozpoczęliśmy „Misję bedford” – wybranie najpiękniejszej pakistańskiej ciężarówki. Tu moje doświadczenia z kupnem motocykli, które dodawały mi pewności siebie, okazały się niewiele warte. Po trzech tygodniach jeszcze nic nie mieliśmy, a czas nieubłagalnie zaciskał się pętlą na naszych szyjach: kończyła się wiza; na Jadźkę czekała szkoła, a na mnie praca.