Darwaza - wrota piekieł
Darwaza, Kara-Kum, Turkmenistan
Fatalna pomyłka radzieckich naukowców zaowocowała atrakcją niespotykaną gdziekolwiek indziej na świecie. Pustynia, noc, gorąco. W nocy na pustyniach robi się często chłodno, ale tu temperatura zamiast spadać, rośnie. Gdy zbliżamy się do krateru skwar staje się nie do wytrzymania, ale nie powstrzymuje to nikogo do podejścia na samą krawędź. Każdy chce choć na chwilę zerknąć prosto we wrota piekieł. Wrota to nic innego jak wielka dziura w ziemi. Dziura, nawet wielka na 70 i głęboka na 30 metrów nie wzbudzałaby jeszcze większych emocji, gdyby nie jeden szczegół - od ponad 40 lat nieustannie płonie żywym ogniem.
Fatalna pomyłka radzieckich naukowców zaowocowała atrakcją niespotykaną gdziekolwiek indziej na świecie. O niezwykłym kraterze, znajdującym się na pustyni Kara-Kum w Turkmenistanie, opowiada Jakub Rybicki.
Pustynia, noc, gorąco. W nocy na pustyniach robi się często chłodno, ale tu temperatura zamiast spadać, rośnie. Gdy zbliżamy się do krateru skwar staje się nie do wytrzymania, ale nie powstrzymuje to nikogo od podejścia na samą krawędź. Każdy chce choć na chwilę zerknąć prosto we wrota piekieł. A to nic innego jak wielka dziura w ziemi. Dziura, nawet wielka na 70 i głęboka na 30 metrów, nie wzbudzałaby jeszcze większych emocji, gdyby nie jeden szczegół - od ponad 40 lat nieustannie płonie żywym ogniem.
Tekst: Jakub Rybicki/ ik/udm