Dubaj. Przez epidemię koronawirusa słynna metropolia opustoszała
Mieszkańcy Dubaju stosują się do akcji "zostań w domu". Po zachodzie słońca osoby mieszkające w Emiracie nie wychodzą na zewnątrz, a transport publiczny nie funkcjonuje. Metropolia wygląda tak, jakby praktycznie nikt w niej nie mieszkał.
Dubaj jest jedną z najpopularniejszych wśród turystów metropolii świata. Oferuje multum atrakcji i tętni życiem przez całą dobę. Jednak w ostatnim czasie – podobnie jak wiele miast na świecie – zmaga się z epidemią koronawirusa.
Aby uchronić mieszkańców przez zarażeniem COVID-19, wprowadzono szereg działań, które mają zminimalizować rozprzestrzenianie się wirusa na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
W nocy funkcjonuje godzina policyjna, podczas której miasto jest dezynfekowane. Codziennie, między godziną 20 a 6, pracownicy odkażają miejsca publiczne. Nie tylko w Dubaju, ale także w innych emiratach. Akcja "zostań w domu" jest mocno nagłaśniania, co przynosi pozytywne efekty.
Mieszkańcy konsekwentnie dostosowują się do obostrzeń, dlatego gdy zapada zmrok, Dubaj dosłownie pustoszeje, co świetnie widać na zdjęciach.
Serca rozświetlają fasady dubajskich hoteli
Hotele w całym Dubaju solidarnie włączyły się w walkę z pandemią koronawirusa, która dotknęła wszystkich społeczności na świecie, rozświetlając swoje fasady znakiem serca.
Przyłączając się do globalnej inicjatywy, hotele w mieście wyłączyły światła w pokojach hotelowych, włączając tylko te, których blask tworzy z okien symbol miłości. Ta prosta, lecz znacząca komunikacja wizualna ma dodać ludziom nadziei.
Na terenie całych Zjednoczonych Emiratów Arabskich wykryto dotychczas ponad 4 tys. przypadków zakażenia COVID-19.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl