Dziecko w podróży – garść porad
Czy dziecko zawsze musi podróżować z rodzicami, czy też może samotnie polecieć na drugi koniec świata? O jakie dokumenty trzeba się wówczas postarać? A co w przypadku, gdy jeden z opiekunów nie wyraża zgody na wyrobienie paszportu dla malucha? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań związanych z małymi pasażerami, znajdziesz poniżej.
Coraz większymi krokami zbliża się lato i czas długo wyczekiwanych wakacji. Nie w każdym przypadku możemy wyjechać na upragniony wypoczynek całą rodziną. Czasem nie pozwalają na to względy finansowe. Czasem fakt, że rodzice mieszkają w różnych miastach lub krajach. A czasem pojawiają się zupełnie inne problemy, które mogą – pozornie – uniemożliwić malcowi wyjazd. Wszystko jednak da się rozwiązać. W jaki sposób? Przeczytaj nasz mini poradnik.
Po pierwsze: paszport
Aby maluch mógł wyjechać za granicę, potrzebuje paszportu, to oczywiste. Wniosek o jego wydanie składają rodzice, co ważne – muszą to zrobić wspólnie (jeśli jedno z nich nie może z jakiegoś powodu zjawić się w biurze paszportowym, konieczna jest zgoda pisemna poświadczona przez notariusza).
W przypadku, gdy jedno z rodziców nie zgadza się na wyrobienie paszportu (lub gdy nie ma z nim kontaktu), nie ma jednak tragedii. Najpierw trzeba ustalić, czy ów posiada pełnię władzy rodzicielskiej. Jeżeli jest jej pozbawiony, problem z głowy, jego zgoda nie jest potrzebna. Jeżeli posiada ograniczoną władzę, musimy sprawdzić, czy ma wpływ na decyzje paszportowe. Jeśli tak lub gdy ma pełnię władzy rodzicielskiej, a nie chce zgodzić się na wyrobienie dokumentu umożliwiającego dziecku wyjazd za granicę, do akcji musi wkroczyć sąd opiekuńczy. Koszt złożenia wniosku o wydanie orzeczenia zastępującego zgodę rodzica wynosi 40 zł.
Warto przy tym pamiętać, że alternatywnym dla paszportu dokumentem umożliwiającym zagraniczne podróże naszej pociechy (wyłącznie w granicach Unii Europejskiej) jest dowód osobisty. I tu dobra wiadomość: wniosek o wydanie dowodu osobistego może złożyć jedno z rodziców lub opiekun ustanowiony przez sąd.
Samo w samolocie
Samolot jest bezsprzecznie najbezpieczniejszą opcją dla małych pasażerów samotnie ruszających w świat. Większość przewoźników nie tylko pozwala na samodzielne podróżowanie dzieci, ale również zapewnia im opiekę pod nieobecność opiekunów. Zasady różnią się jednak w zależności od kraju i linii. Jeśli chodzi o tradycyjnych przewoźników, to zazwyczaj oferują szeroki zakres opieki nad maluchami. Weźmy LOT. W tym przypadku dzieciaki do 12 roku życia mogą lecieć same jedynie pod asystą personelu naziemnego i pokładowego linii (nie jest to obowiązkowe, jeśli znajdują się pod opieką osoby, która skończyła 16 lat), zaś te powyżej 12 roku życia mogą podróżować samodzielnie lub na życzenie rodzica skorzystać z asysty. Usługę tę można zamówić w biurach sprzedaży i za pośrednictwem call center. Cena zależy od destynacji: 80 zł (+vat) kosztuje asysta podczas lotu krajowego, 170 zł podczas lotu bezpośredniego, międzynarodowego, zaś 330 zł podczas lotu długodystansowego.
Uwaga – dziecko musi zostać odprowadzone na lotnisko przez rodzica lub opiekuna prawnego, który jest zobowiązany wypełnić dokument "Zlecenie opieki przewoźnikowi lotniczemu" (można go otrzymać przy odprawie biletowo-bagażowej). Bez tego ani rusz. Gdy formalności zostaną dopełnione, mały pasażer otrzyma specjalną torebkę na szyję, do której włożone zostają dokumenty, paszport i karta pokładowa i będzie pozostawał pod opieką pracowników linii od momentu odprawy, przez wejście na pokład i lot, aż do chwili odebrania przez wyznaczoną osobę dorosłą na lotnisku docelowym. Podobne zasady panują m.in. w Lufthansie (w ciągu roku aż 70 tys. dzieci podróżuje tymi liniami samodzielnie), Eurolocie, KLM, Air France, Emirates, różnią się jednak ceny i detale, które warto każdorazowo sprawdzić.
Jeżeli chodzi o tanie linie lotnicze, to sytuacja nie wygląda tak kolorowo. Rayanair nie przewozi osób młodszych niż 16 lat, jeżeli nie towarzyszy im nikt starszy. Przewoźnik nie zapewnia im też opieki ani usług specjalnych. W liniach Wizz Air i EasyJet jest podobnie, z tym że podróżować samodzielnie mogą już 14-latki.
Samo w autobusie lub pociągu
Przewoźnicy autobusowi i autokarowi także pozwalają na samodzielne podróżowanie dzieci. I w tym przypadku również nie ma reguły – warunki różnią się w zależności od przewoźnika i miejsca docelowego. W popularnym Polskim Busie maluchy, które nie skończyły 12 lat, muszą być pod opieką osoby dorosłej. Dzieciaki pomiędzy 12. a 15. rokiem muszą mieć pisemną zgodę rodzica lub opiekuna (wzór dostępny na stronie internetowej), zaś bez żadnych ograniczeń podróżować mogą wszyscy po 15 roku życia. Podobne zasady stosuje PKS w obsłudze krajowej. Inaczej jest w w razie tras międzynarodowych. Ponieważ przewoźnicy nie zapewniają żadnej opieki małoletnim podróżnikom, w większości przypadków dopiero 16- czy 17-latkowie mogą jechać bez opieki dorosłego. Koniecznie trzeba dopytać firmę, z którą podróżuje dziecko, jakie dokumenty będą potrzebne – zdarza się, że samodzielna podróż nie jest możliwa bez notarialnie potwierdzonej zgody rodziców lub opiekuna prawnego.
Jeśli zaś chodzi o pociągi, regulamin PKP nie wspomina o dzieciach podróżujących samotnie. Przyjmuje się jednak, że szkraby do 13 roku życia (czyli nieposiadające zdolności prawnej) powinny pozostawać pod opieką dorosłych. Decyzję o tym, czy samotną podróż może odbyć osoba pomiędzy 13 a 18 rokiem życia (posiadająca ograniczoną zdolność prawną), powinni podjąć rodzice.