Gagra - zapomniany rosyjski kurort nad Morzem Czarnym
Abchazja, autonomiczna republika i państwo nieuznawane, położona jest na północno-zachodnim krańcu Gruzji. To malutka, ale bardzo malownicza kraina usytuowana nad samym Morzem Czarnym. Niegdyś była jednym z najpopularniejszych ośrodków wypoczynkowych ZSRR. Do flagowych kurortów należała Gagra - najpopularniejsza rosyjska riwiera, która lata świetności ma już dawno za sobą. Bogatych Rosjan przyciągała rajskimi krajobrazami, subtropikalnym klimatem, pięknymi, piaszczystymi plażami i bujnie zalesionymi zboczami gór. Obecnie nie znajdziemy tu przepychu, wystawnych restauracji ani dobrej infrastruktury turystycznej. Poznajcie bliżej ten nieznany zakątek!
Abchazja, autonomiczna republika i państwo nieuznawane, położona jest na północno-zachodnim krańcu Gruzji. To malutka, ale bardzo malownicza kraina usytuowana nad samym Morzem Czarnym. Niegdyś była jednym z najpopularniejszych ośrodków wypoczynkowych ZSRR. Do flagowych kurortów należała Gagra - najpopularniejsza rosyjska riwiera, która lata świetności ma już dawno za sobą. Bogatych Rosjan przyciągała rajskimi krajobrazami, subtropikalnym klimatem, pięknymi, piaszczystymi plażami i bujnie zalesionymi zboczami gór. Obecnie nie znajdziemy tu przepychu, wystawnych restauracji ani dobrej infrastruktury turystycznej. Poznajcie bliżej ten nieznany zakątek.
pw/at
Gagra - opuszczony kurort Abchazji
Gagra została założona przed wiekami jako grecka kolonia o nazwie Triglite. W czasach Cesarstwa Bizantyjskiego funkcjonowała jako główny ośrodek handlu. W XVI wieku Gagra, jak i reszta zachodniej Gruzji została podbita perz Imperium Osmańskie. Kupcy i handlarze zostali wygnani, a miasto zaczęło chylić się ku upadkowi. Jednak w XIX wieku, kiedy Gruzja została wchłonięta przez Imperium Rosyjskie, Gagrę odkrył Piotr Oldenburg, jeden z książąt z rodziny królewskiej.
Gagra - opuszczony kurort Abchazji
Od razu dostrzegł potencjał szerokich, piaszczystych plaż i bujnej zieleni otaczającej miasto. Postanowił uczynić z tego zakątka ekskluzywny kurort z prawdziwego zdarzenia. Swoją inwestycję zaczął od posadzenia tropikalnej roślinności - w tym plam i cyprysów, które idealnie pasowały do tutejszego subtropikalnego klimatu. Wybudował sobie wystawny pałac oraz szereg innych budynków - wszystkie w eklektycznych europejskich stylach. Rozmachu w jego działaniach nie było końca - by stworzyć z *Gagry *egzotyczny raj, sprowadził kolorowe papugi, a nawet małpy.
Gagra - opuszczony kurort Abchazji
Podczas II wojny światowej Gagra zyskała nową rolę - służyła jako ośrodek zdrowia. To właśnie tu wysyłano rannych żołnierzy na rehabilitację. Po wojnie kurort nieustannie się rozwijał. Powstawały nowe hotele i sanatoria. Dzięki temu miasto jeszcze bardziej zyskało na popularności wśród Rosjan. Zostało nawet okrzyknięte "Rosyjską Riwierą".
Gagra - opuszczony kurort Abchazji
Niestety w latach 1992-1993 w skutek wojny między Abchazją i Gruzją, Gagra została praktycznie doszczętnie zniszczona. Setki tysięcy Gruzinów zostało wypędzonych ze swoich domów, a wielu z nich zamordowano. Gagra zamieniła się w opuszczone miasto duchów, a ze wspaniałych hoteli pozostały tu jedynie ruiny. Kurort nie podniósł się nigdy po upadku i do dziś przeraża opuszczonymi budynkami i pustymi promenadami.
Gagra - opuszczony kurort Abchazji
Do Abchazji *dostaniemy się od strony rosyjskiej lub gruzińskiej. Niedrogą opcją jest przelot tanimi liniami lotniczymi do *Kutaisi w Gruzji - bilet można kupić za niewiele ponad 200 złotych w dwie strony. Stamtąd autobusem lub busikiem osobowym można dostać się do granicy. Trzeba pamiętać, że w Abchazji nie ma bankomatów, także trzeba mieć ze sobą odpowiedni zapas gotówki. Na dodatek Abchazja nie jest tanim miejscem - ceny są sztucznie podwyższane pod katem turystów z Rosji, szczególnie w sezonie letnim. Na wjazd Polacy potrzebują wizy. Wniosek można pobrać na stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych Republiki Abchazji. Formularz trzeba złożyć przynajmniej 5 dni roboczych przed przyjazdem - taki czas ma ministerstwo na rozpatrzenie wniosku. Po otrzymaniu wizy trzeba ją wydrukować i mieć przy sobie.
pw/at