Trwa ładowanie...
22-02-2010 10:07

Gdzie jest środek świata?

Salvador Dali bez zbytnich ceregieli umieścił środek świata na placu przed dworcem kolejowym w Perpignan. Dlaczego? A kto tam zrozumie artystów, szczególnie pokroju Salvadora Dali. No ale gdzie jest "prawdziwy" środek świata?

Gdzie jest środek świata?Źródło: NASA
d4lhydl
d4lhydl

Salvador Dali bez zbytnich ceregieli umieścił środek świata na placu przed dworcem kolejowym w Perpignan. Dlaczego? A kto tam zrozumie artystów, szczególnie pokroju Salvadora Dali. No ale gdzie jest "prawdziwy" środek świata?

Środek w służbie narodu

Niektórzy podchodzą do tej kwestii egocentrycznie: centrum świata to ja. Taką postawę prezentował choćby Król Słońce w XVII-wiecznej Francji. Inni próbują wykorzystać geografię do celów patriotycznych. Tak narodził się prawdziwy wyścig państw europejskich o umiejscowienie na swoim terenie środka Europy. Konkurencja odbywa się z udziałem Białorusi, Litwy, Niemiec, Austrii, Słowacji, Słowenii, Rumunii, Ukrainy. My oczywiście uważamy, że centrum Europy leży w Polsce.

Pierwszych obliczeń dokonał 200 lat temu polski astronom Szymon Sobiekrajski. Wedle jego kalkulacji środek Europy leży koło Białegostoku, w miejscowości Suchowola. I rozpętało się szaleństwo. Kartografowie z innych krajów nie chcieli łatwo ustąpić. I kombinowali tak, by środek wypadł w ich kraju. Jak to możliwe, żeby środek był ruchomy? Nie chodzi o oszustwa. Manewry obliczeniowe zaczynają się od przyjęcia granic kontynentu.

Gdzie leży Europa?

Na północy, południu i zachodzie sprawa wydaje się prosta - brzegi kontynentu oblewają wody Oceanu Arktycznego, Morza Śródziemnego i Oceanu Atlantyckiego. No dobrze, a wyspy? Malta leży pomiędzy brzegami Europy i Afryki, ale nieco bliżej Europy. Czyli można wliczać. Cypr natomiast jest kulturowo europejski, ale leży znacznie bliżej brzegów Azji, czyli raczej odpada. A co z Islandią na zachodzie? Bliżej jej do Grenlandii, która należy do Ameryki, niż do brzegów europejskich. Ale geologicznie Islandia jest częścią płyty europejskiej, czyli od biedy można uzasadnić jej przynależność do Europy.

d4lhydl

Na wschodzie to już pełna katastrofa. Teoretycznie granica przebiega na Uralu i górach Kaukazu. Ale grzbietem, czy u podnóża? Albo którym pasmem. A może ważniejsze są granice państw? A co z obszarami, których nie obejmują wspomniane łańcuchy? Mimo, że Międzynarodowa Unia Geograficzna podjęła próbę wytyczenia obowiązującej granicy, to nadal jest przynajmniej kilkanaście konkurujących ze sobą wersji. Te wszystkie nieścisłości stwarzają świetną okazję do przeciągania środka Europy w swoją stronę.

Czesi mają swój środek niedaleko Chebu, Słowacy w wiosce Krahule, Ukraińcy w Rachowie, Węgrzy w Tallia, a Estończycy na wyspie Saaremaa. Polacy w Suchowoli. Niemcy poszli na "maksa" i umieścili swój środek w Dreźnie, a Austriacy chcieli wszystkich przechytrzyć i swój środek, w okolicy Frauenkirchen, opatentowali! Ale na czele wyścigu jak na razie są Litwini. Ich środek w miejscowości Bernotai, 26 km na północ od Wilna, jest obliczony przez Francuski Narodowy Instytut Geograficzny i uznany przez Księgę Rekordów Guinessa.

Uzurpatorzy i naciągacze

Jeśli takie problemy nastręcza wyznaczenie środka starej, dobrze znanej Europy, to co dopiero mówić o środku świata? Można podejść do sprawy na skróty. Tak jak zrobili mieszkańcy pewnej osady na preriach Stanów Zjednoczonych, na skrzyżowaniu stanowych dróg nr 5 i 82. Chcieli stworzyć idealne miejsce do zamieszkania i nadali swojej miejscowości nazwę Środek Świata ("Center of the World"). Niewiele to pomogło. Obecnie cała miejscowość to kilka domów i sklep. Tablice z nazwą osady są łakomym kąskiem dla kolekcjonerów ciekawostek - regularnie są kradzione.

W Ekwadorze niektórym wydawało się, że skoro przez ich miejscowość przechodzi równik to już można ogłosić się środkiem świata. 20 kilometrów od stolicy Quito powstało miejsce zwane Mitad del Mundo (co po hiszpańsku oznacza właśnie "środek świata"). I postanowiono wybudować stosowny pomnik. Najpierw jeden, potem drugi, i jeszcze jeden. Bo wyznaczanie równika okazało się zadaniem trudniejszym niż przypuszczano. W końcu przy użyciu najnowszych pomiarów GPS ustalono, że ostatni wystawiony obelisk leży 240 metrów od równika. A na samym równiku zbudowano małe muzeum, gdzie można na własne oczy przekonać się o niewidocznej granicy. Wystarczy pokonać kilka metrów by przekonać się, że najpierw woda wypływająca przez otwór w dnie naczynia tworzy wir prawoskrętny, a kilkanaście kroków dalej zaczyna wirować w lewą stronę. A to oznacza, że przeszliśmy na drugą półkulę!

d4lhydl

Co tu robią Talibowie?

W tym miejscu może niektórzy czytelnicy już zaczynają dostrzegać pułapkę: świat leży na powierzchni kuli! I jak do licha wyznaczyć środek powierzchni kuli? Odpowiedź jest prosta - nie da się. Ale można przyjąć pewne kryteria i coś wykombinować. Pierwszy pomysł jest banalnie prosty. Środek świata możemy wyznaczyć w miejscu przecięcia równika i zerowego południka. Punkt 0,0 leży jednak w wyjątkowo nieciekawym miejscu. Na środku morza, około 600 kilometrów na południe od Ghany i 700 kilometrów na zachód od Gabonu. W najbliższej okolicy nie ma żadnej wyspy, tylko woda. Co to za środek świata, którego nie można zaznaczyć. Nawet nie ma jak zatknąć marnej flagi, nie mówiąc o efektownym obelisku.

Geografowie postanowili więc wyznaczyć lądowy środek świata. Wzięli pod uwagę wszystkie zamieszkałe lądy i wyznaczyli punkt, do którego każdy człowiek na Ziemi ma średnio najbliżej. To miejsce nazwano fachowo "centrum populacji". Zwykle uznaje się je za środek świata. Nie udało się go obliczyć z dokładnością do paru metrów. Jest to raczej obszar będący umownym centrum świata. Gdzie leży? W pobliżu zbiegu granic Pakistanu, Chin, Afganistanu i Tadżykistanu. Hindukusz i Kaszmir to najlepiej znane rejony w tej okolicy. Bardzo prawdopodobne, że w środku tego obszaru znajduje się jakaś afgańska, odosobniona dolina, w której rozgościł się któryś z klanów Talibów. Co za ironia! Świat jest naprawdę dziwny.

(tekst M.R.)

d4lhydl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4lhydl